Na światowych giełdach ropa wreszcie tanieje, ale schodzenie ze szczytu cenowego odbywa się w ślimaczym tempie. Wczoraj w Nowym Jorku za baryłkę paliwa płacono o dolara mniej niż w piątek.

Wpłynęła na to zapowiedź Arabii Saudyjskiej, że będzie namawiać inne państwa OPEC do zwiększenia wydobycia ropy. I to już koniec dobrych wiadomości.

Dzisiejszy „Financial Times” cytuje przewodniczącego Organizacji Państw Eksporterów Ropy Naftowej, Indonezyjczyka Purnomo Yusgiantoro. Jego zdaniem, wysokie ceny paliw mogą utrzymać się aż do końca lata. Jest to spowodowane bardzo niskimi zapasami benzyny w USA.