Powiatowy Urząd Pracy w Częstochowie złożył wniosek do ministerstwa pracy o 5 milionów złotych na pomoc dla osób, które odchodzą z ISD Huty Częstochowa. Tymczasem w hucie przedłużono program dobrowolnych odejść.

Na odejście z pracy zdecydowało się już ponad 900 osób. Jeszcze blisko 600 musi odejść, by uratować hutę. Początkowo zarząd na decyzję dawał hutnikom czas do końca czerwca, teraz przedłużono go do końca lipca. Ci, którzy skorzystali z programu w pierwszym terminie, prawdopodobnie będą mieli lepsze odprawy. Nikt tego oficjalnie nam nie mówi, ale prawdopodobnie ci, którzy dopiero teraz zdecydują się odejść, będą mieli odprawy mniejsze o wysokość jednej pensji - mówi RMF FM jeden ze związkowców. Do tej pory zarząd gwarantował hutnikom, że jeśli skorzystają z dobrowolnych odejść, otrzymają odprawy w wysokości 16 pensji plus pieniądze za 3 miesiące wypowiedzenia bez obowiązku świadczenia pracy.

Program dla hutników przygotował Powiatowy Urząd Pracy w Częstochowie i złożył wniosek o 5 mln zł z rezerw ministra pracy. Te pieniądze miałyby pójść na szkolenia, staże, dotacje na własną działalność i refundacje kosztów zatrudnienia dla firm, które przyjmą hutników - usłyszała reporterka RMF FM w urzędzie.

Program ma objąć 350 osób. Wcześniej PUP przeprowadził wśród pracowników huty ankietę, żeby dowiedzieć się, kto i jaką pomocą jest zainteresowany. Urzędnicy spodziewają się, że pierwsi hutnicy będą rejestrować się jako bezrobotni w sierpniu

Prawdopodobnie jednak ci, którzy teraz podpiszą porozumienie, dostaną mniejsze przynajmniej o jedną pensję odprawy od tych, którzy już to zrobili . Pieniądze, o  które stara się urząd pracy maja pójść na szkolenia, staże, dotacje na założenie własnej działalności i refundacje dla firm, które przyjmą hutników.