Polska przegrała z Eureko przed międzynarodowym Trybunałem Arbitrażowym. Proces wytoczył portugalski ubezpieczyciel w związku z niedotrzymaniem umowy, podpisanej przez rząd Jerzego Buzka.

Eureko miało zagwarantowane prawo zakupu 21 procent akcji PZU. Oznaczałoby to przejęcie kontroli nad największym polskim ubezpieczycielem przez Eureko. Kolejny rząd jednak zablokował wykonanie umowy.

Londyński Trybunał jednak nie zajmował się sprawą odszkodowania, więc o wypłacie żadnych pieniędzy na razie nie może być mowy. Eureko dopiero teraz będzie mogło o takie odszkodowanie wystąpić. Wcześniej Portugalczycy mówili o rekompensacie wysokości miliarda euro. Jednak teraz prawnicy oceniają, że może to być kwota znacznie niższa i może opiewać na kilkaset milionów euro.

Inna możliwość mówi o ewentualnym żądaniu Eureko wykonania dodatkowej spornej umowy prywatyzacyjnej PZU. Oznaczałoby to umożliwienie zakupu pozostałej części akcji w chwili wejścia na giełdę. Będzie to oznaczało przejęcie kontroli nad największym polskim ubezpieczycielem. Jeżeli Eureko zdecyduje się na tę opcję, będzie na ten temat rozmawiać najprawdopodobniej już z kolejnym rządem.

Jeszcze niedawno możliwe było zawarcie ugody z Eureko. Wynegocjował ją obecny Minister Skarbu, ale zablokował ją Sejm.