​Kolejny zgrzyt na linii podwykonawcy włoskiej firmy Astaldi a PKP PLK. Podwykonawcy, którzy otrzymali tylko część zapłaty, zapowiedzieli na środę blokadę Centralnej Magistrali Kolejowej, a PKP PLK wysyła do nich wiadomości z prośbą o potwierdzenie ich udziału w proteście.

​Kolejny zgrzyt na linii podwykonawcy włoskiej firmy Astaldi a PKP PLK. Podwykonawcy, którzy otrzymali tylko część zapłaty, zapowiedzieli na środę blokadę Centralnej Magistrali Kolejowej, a PKP PLK wysyła do nich wiadomości z prośbą o potwierdzenie ich udziału w proteście.
Podwykonawcy Astaldi chcą blokować główną linię kolejową. /RMF FM /Archiwum RMF FM

Włoska firma Astaldi zaangażowana była w realizację w Polsce m.in. dwóch linii kolejowych: Lublin - Warszawa i Poznań - Wrocław. Na obu budowach zatrudniała około 40 podwykonawców. Od czerwca im nie płaci, a ich roszczenia sięgnęły już ponad 110 milionów złotych.

Podwykonawcy Astaldi, którzy otrzymali tylko część zapłaty za wykonaną pracę, zapowiedzieli na środę blokadę Centralnej Magistrali Kolejowej.

Tymczasem PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. rozesłały do tych firm wiadomości z prośbą o potwierdzenie ich udziału w proteście, ponieważ nie mogą ustalić tożsamości osoby, która podpisała się pod pismem.

Podwykonawcy uważają, że to "próba zastraszenia protestujących", każdego z osobna i wszystkich razem. Oprócz pisma rozesłanego w poniedziałek, niektórzy odebrali również telefony z pytaniem, czy będą protestować. Jak mówią - nie zamierzają na pismo odpowiadać.

Podwykonawcy domagali się od PKP PLK przeprowadzenia rozmów we wtorek, z decyzyjnymi osobami. Tymczasem w drugim piśmie Polskie Linie Kolejowe piszą, że zapraszają na spotkanie 19 listopada, tak, jak zostało to wcześniej ustalone. W odpowiedzi na pismo podwykonawcy informują, iż podtrzymują środowy protest, czyli blokadę Centralnej Magistrali Kolejowej.

(ł)