Opolski ogród zoologiczny ma poważny problem. Wygłodniałe lisy zakradają się nocą na teren ZOO i zagryzają cenne okazy ptaków. Lisów nie powstrzymuje ani ogrodzenie, ani nawet zastawiane pułapki.

Aktywność lisów zwiększa się głównie zimą, kiedy trudno zdobyć im pożywienie w naturalnym środowisku. Wtedy bezbronne ptaki z ZOO stają się dla nich łatwym łupem. Kilka dni temu lisy zjadły dwie gęsi kanadyjskie.

Nie pomogło rozstawienie na terenie ogrodu pułapek z pokarmem. Nigdy nam się nie udało do takiej klatki lisa złapać, chociaż ślady wokół niej odnajdywaliśmy wielokrotnie - mówi dyrektor opolskiego ZOO Leszek Sobieraj.

Ogród uzyskał już nawet pozwolenie na odstrzał lisów, jednak myśliwi stwierdzili, że akcja byłaby niebezpieczna dla ludzi spacerujących w pobliżu ogrodu.

Na razie rzadkie gatunki ptaków są więc chronione po prostu elektrycznym pasterzem. Te mniej cenne, niestety, mogą wkrótce paść ofiarą wygłodniałych drapieżników.

21:30