Szefostwo banku PKO BP – największej w Polsce instytucji finansowej - podpisało porozumienia o preferencyjnych warunkach dla funkcjonariuszy straży granicznej, straży pożarnej oraz Służby Ochrony Państwa. Kilkanaście dni temu podobne porozumienie zostało zawarte z policją.
Prezes banku Szymon Midera mówił w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Krzysztofem Zasadą, że chodzi o docenienie i uhonorowanie osób, które w trudnych czasach dbają o bezpieczeństwo kraju. Jest jednak również inny powód tej oferty.
Z perspektywy banku (...) funkcjonariusze, pracownicy służb, cechują się dużo niższym profilem ryzyka, więc to jest "win-win" (sytuacja, w której nie ma przegranych - red.) - przyznał Midera.
Nie bez znaczenia dla inicjatywy jest wprowadzenie świadczeń mieszkaniowych dla funkcjonariuszy. Na przykład w Warszawie mają otrzymywać miesięcznie 1800 zł.
Myślę, że jesteśmy uzupełnieniem tej wartości dodanej, którą ci funkcjonariusze otrzymają w postaci dodatku mieszkaniowego, dla tych wszystkich, którzy będą chcieli wesprzeć się produktem typu kredyt hipoteczny - tłumaczył prezes PKO BP.
Niebawem oferta ma objąć wojsko, służbę więzienną, a także krajową administrację skarbową.
Od 1 lipca funkcjonariusze policji, straży pożarnej oraz straży granicznej otrzymują nowe świadczenie mieszkaniowe. Dodatek, którego wysokość waha się od 900 do 1800 zł miesięcznie, ma poprawić sytuację materialną mundurowych i ograniczyć odpływ doświadczonej kadry ze służb. Nowy system wzorowany jest na rozwiązaniach obowiązujących w wojsku.
W pojawiających się przy tej okazji komunikatach informowano, że poprzednie świadczenia nie odpowiadały realnym potrzebom funkcjonariuszy.
Nowe świadczenie ma być wypłacane co miesiąc, a środki będą zwolnione z podatku. Funkcjonariusze zyskają możliwość przeznaczenia dodatku zarówno na wynajem mieszkania, jak i na spłatę kredytu hipotecznego.


