Nowy tydzień przynosi kolejne podwyżki cen paliw, zwłaszcza dla właścicieli samochodów z silnikiem Diesla. Średnie ceny oleju napędowego zrównały się właśnie z cenami benzyny. Według ekspertów, będzie jeszcze gorzej.

W tej chwili olej napędowy i benzyna bezołowiowej 95 - zrównały się; średnio kosztują średnio 5,11 złotych. W przypadku Diesla jest to najwyższy poziom dokładnie od 4 lat. Ale w niektórych regionach diesel jest nawet droższy niż benzyna.

Podwyżki cen na stacjach paliw to efekt drożejącej w ostatnich tygodniach ropy naftowej.

Za ropę trzeba płacić coraz więcej, bo za niecały miesiąc Amerykanie chcą wprowadzić zakaz handlu ropą z Iranu. W ten sposób USA chcą wywrzeć presję na Teheran w negocjacjach nuklearnych.

Od połowy sierpnia notowania ropy poszły w górę o 15-20 proc. Europejska ropa Brent kosztuje około 85 dolarów za baryłkę. Pojawiają się opinie, że może podrożeć do 100 dolarów.

Narzekają także właściciele samochodów na gaz. Jeszcze dwa lata temu litr gazu kosztował 1,60 zł. W tej chwili są to kwoty oscylujące wokół 2,50. Tak drogo nie było od początku 2015 roku, choć wciąż nie są to rekordy z 2014 roku. Wtedy LPG kosztował prawie 2,70 zł za litr.

Wyższe ceny gazu to rezultat cen podnoszonych przez kraje, z których jest on importowany - w dużej mierze to Rosja, Kazachstan i Białoruś.

(ph, mk)