Z 700 firm, które zbankrutowały w zeszłym roku, ponad 600 mogło upaść w fikcyjny sposób - uważają ekonomiści, na których powołuje się "Dziennik Gazeta Prawna". Według prognoz w tym roku zbankrutuje 1,5 tys. firm. Większość z tych upadłości będzie wyreżyserowana.

Uśmierca się przedsiębiorstwo, które mogłoby funkcjonować - mówi gazecie prof. Elżbieta Mączyńska z SGH. Firmy i ich właściciele chcą bowiem uciec od bagażu długów.

Jako bankrut spłacają albo tylko część zadłużenia, albo nie robią tego w ogóle. Zdarza się również, że po prostu zagarniają pieniądze swoich klientów.