Dwoje dzieci zginęło, a 10 innych osób jest rannych - to bilans pożaru, do jakiego doszło w miejscowości Golenice koło Myśliborza w woj. zachodniopomorskim. Pożar wybuchł w domu, który zamieszkiwały trzy rodziny. Poszkodowani trafili do szpitali. Do tragedii doszło również w Warszawie.

Ogień pojawił się w nocy, w momencie kiedy wszyscy mieszkańcy domu spali. Wśród poszkodowanych, którzy trafili do szpitali w Dębnie i Barlinku, są także dzieci. Jak się jednak dowiedział reporter RMF, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Poważniejsze obrażenia ma jeden z rannych, którego przetransportowano już na specjalistyczny oddział oparzeniowy w Gryficach.

Przyczyny pożaru cały czas są badane, ale nieoficjalnie strażacy mówią o „niewłaściwej eksploatacji urządzeń grzewczych”.

Do tragedii doszło również w Warszawie. W nocnym pożarze zginęły tam 3 osoby - matka i dwoje małych dzieci. Ogień pojawił się w jednej z kamienic w centrum miasta. Ojciec rodziny zdołał się uratować, najprawdopodobniej wyskoczył przez okno z pierwszego piętra.

Foto: Archiwum RMF

16:10