W zamówionych w restauracji w Salerno ostrygach pewien Włoch znalazł pięć pereł. Wyceniono je na prawie dwa tysiące euro - informuje włoski dziennik "Corriere del Mezzogiorno".

Pracownik poczty Giuseppe Di Bianco w połowie sierpnia chciał zaimponować swej przyjaciółce i zaprosił ją na kolację do jednej z restauracji w centrum Salerno, na południe od Neapolu. Mężczyzna zamówił szampana i ostrygi.

Jak się okazało, właściciel restauracji miał problemy z dostawą mięczaków i poszedł je szybko kupić w pobliskim sklepie rybnym, w którym dostał tylko trzy sztuki.

Di Bianco musiał zadowolić się trzema ostrygami. Jakież było jego zdziwienie, gdy przy otwieraniu pierwszej natknął się na coś twardego. Okazało się, że są to prawdziwe perły. W pierwszej ostrydze Włoch znalazł trzy perły, a w pozostałych dwóch po jednej. Nazajutrz poszedł do swego kolegi jubilera, który wartość okazów wycenił na około dwóch tysięcy euro.

(acz)