Robotnicy pracujący przy budowie galerii handlowej w Kargowej odkryli w ziemi nietypowe znalezisko - bankowy sejf. Kasa pochodzi prawdopodobnie z banku, który działał w Kargowej do końca II wojny światowej. Niestety, w jej wnętrzu niczego nie znaleziono.

Na budowie galerii handlowej, którą stawia na kargowskim rynku prywatny inwestor, natrafiono na przedmiot zakopany w ziemi. Po oględzinach przeprowadzonych na polecenie konserwatora zabytków metalowa skrzynia została wyciągnięta z wykopu. Okazało się, że jest to bankowy sejf lub kasa pancerna.

Sejf ma około 2 m wysokości i szerokości, a jej głębokość to prawie metr. We wnętrzu są półki i szuflady na depozyty. Na jednej ze ścian znajduje się dość dobrze zachowana tabliczka z logiem producenta. Nie ma na niej niestety daty produkcji.

Po otwarciu sejfu nie znaleziono w nim żadnych przedmiotów czy dokumentów. Można domniemać, że jego zawartość zabrali ze sobą uciekający przed Armią Czerwoną Niemcy lub żołnierze radzieccy. Inna z wersji mówi, że jego zawartość zajął się Urząd Bezpieczeństwa - twierdzi burmistrz Kargowej Sebastian Ciemnoczołowski. Dodaje, że znalezisko będzie najprawdopodobniej poddane renowacji.