W Tokio drzewka wiśniowe zakwitły dwa dni wcześniej niż rok temu. W Japonii o tej porze roku tradycyjnie podziwia się krótko kwitnące kwiaty wiśni, które symbolizują kruche piękno i ulotność piękna życia.

Przed shintoistyczną świątynią Yasukuni, przed którą zakwitły wiśnie, zaczęli się gromadzić ludzie, aby podziwiać białe, lekko różowawe delikatne kwiaty. Wcześniej meteorolodzy sprawdzili pączki na "referencyjnym" drzewku i wydali odpowiedni komunikat. Nadejście sakury ogłasza się, gdy pojawi się co najmniej pięć kwiatów.

Co wieczór Japończycy o tej porze roku czekają na wiadomości z "frontu kwitnienia wiśni" - sakura-zensen - nadawane po prognozie pogody. Tam, dokąd dociera, jest co roku naprawdę wielkim wydarzeniem.

W stolicy Japonii wiosna przychodzi zwykle na przełomie marca i kwietnia, a w lutym sakura pojawia się na Okinawie. W ostatnią sobotę wiśnie zakwitły w Fukuoka i Nagoi, a w niedzielę w Gifu, w tym roku wszędzie wcześniej o kilka dni.

Wiśniowy Front na północną wyspę Hokkaido dociera zwykle w maju.

Kwitnienie wiśni to radosny okres pikników, podziwiania obsypanych kwiatami drzew w parkach, ogrodach, na świątynnych dziedzińcach. Japonia nie przypadkiem zwana jest Krajem Kwitnącej Wiśni. Sakura jest symbolem kruchego piękna i ulotnego piękna życia, często wykorzystywanym w sztuce japońskiej. Hanami, czyli podziwianie kwiatów wiśni, nie trwa długo. Kwiaty rozwijają się i opadają w ciągu tygodnia.

Wiśnie lada dzień zakwitną również w Ameryce Północnej. W Waszyngtonie szczyt ich kwitnienia przewidywany jest na środę. Japonia podarowała Stanom Zjednoczonym w 1912 roku 3000 drzewek sakura i od tej pory okalają one zbiornik retencyjny Tidal Basin w Waszyngtonie.

(abs)