1300 pasażerów z 20 krajów wyrusza dziś na pokładzie luksusowego statku Balmoral szlakiem dziewiczego rejsu Titanica. Podróżni chcą dotrzeć na miejsce katastrofy statku dokładnie w stuletnią rocznicę jego zatonięcia. Jest wśród nich grupa potomków i krewnych ofiar tragicznego rejsu.

Organizator wyprawy twierdzi, że zainteresowanie wyjazdem było ogromne. Popyt był tak duży, iż miejsca zostały wyprzedane dwa lata temu, a chętni zapisywali się na listę zwrotów - powiedział przedstawiciel firmy Miles Morgan Travel.

Balmoral wyrusza dziś po południu z Southampton do Cherbourga. Następnie popłynie do irlandzkiego Cobh - ostatniego portu, do którego liniowiec Titanic zawinął przed swą pierwszą i ostatnią podróżą przez Atlantyk.

Kolejnym etapem rejsu będzie Halifax w kanadyjskim stanie Nowa Szkocja, gdzie pochowano niektórych rozbitków Titanica. Z Kanady Balmoral obierze kurs na Nowy Jork, dokąd transatlantyk nie dopłynął. Wpłynięcie do nowojorskiego portu przewidziane jest na 18 kwietnia.

Tragiczny finał pierwszego rejsu luksusowego statku

Titanic zatonął podczas swego pierwszego rejsu, w nocy z 14 na 15 kwietnia 1912 roku. Płynął z Southampton do Nowego Jorku, Statek zderzył się z górą lodową o godzinie 23.40 i w ciągu kilku minut wypełnił się wodą. Zginęło wówczas ponad 1500 ludzi. Udało się uratować 700 pasażerów.