Książę Pierre Casiraghi, członek królewskiej rodziny z Monako, trafił do szpitala w Nowym Jorku, po tym jak wdał się w bójkę z byłym właścicielem jednego z nocnych klubów na Manhattanie. Biznesmen, Adam Hock, który pobił księcia oraz trójkę jego znajomych, został aresztowany.

Do zdarzenia doszło w sobotę w jednym z modnych nowojorskich klubów. Książe Casiraghi bawił się ze swoimi znajomymi, pośród których byli m.in. Vladimir Restoin Roitfeld, chrześniak fotografa Mario Testino i znany sprzedawca dzieł sztuki. W pewnym momencie wdali się w bójkę z biznesmenem Adamem Hockiem. Mężczyzna zadał im kilka ciosów. Uderzenie było tak mocne, że książę, z poważnymi urazami twarzy, został przewieziony do szpitala.

Hock został zatrzymany przez nowojorską policję, ale wyszedł za kaucją. Mężczyźnie postawiono zarzut pobicia czterech osób. Jego rozprawa ma się rozpocząć w przyszłym miejscu. Według obrońcy biznesmena, całe zajście zostało sprowokowane przez księcia Monako oraz jego znajomych, który mieli być zazdrośni o towarzyszące Hockowi supermodelki. Twierdzi, że zachowanie jego klienta było odpowiedzią na atak ze strony Pierre'a.

W rozmowie z jedną z nowojorskich gazet, Hock próbował wytłumaczyć swoje zachowanie twierdząc, że mężczyźni zaatakowali go butelkami. To normalna reakcja. Kiedy ktoś cię atakuje to robisz wszystko aby się obronić. Jeśli ten chłopak z Monako jest rzeczywiście w złym stanie, to bardzo mi przykro. Nigdy nie chciałem nic nikomu zrobić. Chcę spokojnie żyć - powiedział.

Żaden z przyjaciół księcia nie przyznaje się do wszczęcia bójki. Otoczenie Pierre'a Casiraghi nie wydało oficjalnego komunikatu na temat zajścia. Wiadomo jedynie, że książę po kilku godzinach opuścił szpital.

Pierre Casiraghi jest wnukiem księcia Monako, Rainieira II Grimaldi oraz synem księżnej Karoliny von Hannover i Stefano Casiraghi. Zajmuje trzecie miejsce w linii dziedziczenia tronu Monako.

Historia rodu Grimaldich jest pełna skandali obyczajowych oraz tragedii. Wielu wierzy, że to efekt klątwy rzuconej na rodzinę królewską w XIII wieku, według której żaden z członków rodziny królewskiej nie zazna szczęścia w miłości i życiu.

"Daily Mail"/"New York Post"