Warstwowe musy przekładane kolorowymi galaretkami. A na samej górze ozdobna strzykawka. Na taki oryginalny pomysł wpadła jedna z cukierni w węgierskim Veresegyhaz. Ma to być "antidotum" na stres związany ze szczepieniami przeciw Covid-19.

Żółta AstraZeneca i zielony Pfizer

Kolor galaretki ma symbolizować jedną z pięciu "oferowanych" w cukierni... antycovidowych szczepionek. 

Żółty cytrusowy to kolor zarezerwowany dla AstryZeneki, a nieco ciemniejszy, zielony - dla Pfizera.

Są też inne preparaty, np. chiński Sinopharm. Barwa? Ciemnożółta. Pomarańczowy ma reprezentować Sputnika V, a niebieski - Modernę.

"Nie ma rejestracji, nie ma skutków ubocznych"

Te słodkie desery z motywem szczepionki pojawiły się w ofercie cukierni w czasie, gdy miliony Węgrów mogą się rejestrować na szczepienie przeciw Covid-19.

W kraju trwa też debata, który preparat wprowadzany na tamtejszy rynek jest najlepszy. Węgrzy nie mają jednak możliwości wyboru, który preparat zostanie im podany. Oferowany jest ten, który w danym momencie dostępny jest np. u lekarza rodzinnego.

"Tutaj ludzie mają wybór. Nie ma rejestracji, nie ma skutków ubocznych" - powiedziała cukierniczka Katalin Benko z cukierni Sulyan.

Zaznaczyła jednak, że nie chodziło jej o stworzenie kampanii, która miałaby zachęcić lub zniechęcić do przyjęcia antycovidowego preparatu.

"Każdy może ich wypróbować, bo jedynym możliwym efektem ubocznym jest mały uśmiech na ich twarzy" - mówi cukierniczka, ostrożnie rozprowadzając pomarańczową galaretkę.