​40-letnia Brytyjka organizuje ślub z samą sobą. Jak twierdzi ma już dosyć szukania męża i zamierza świętować zamążpójście w swoje nadchodzące urodziny. Pani Lynne Gollogly wystąpi w białej sukni i zamierza symbolicznie odpowiedzieć "tak" na pytanie, które zada sobie sama.

Gollogly zorganizowała już wcześniej wieczór panieński i zaprosiła swoich przyjaciół, by pojawili się na jej ślubie również w białych kreacjach.

Jestem singielką od 10 lat i znakomicie czuje się w tej roli - twierdzi Brytyjka. Nie potrzebuje mieć nikogo przy sobie, by cieszyć się życiem - ­dodaje.

Jej ślub nie będzie oczywiście formalny, bowiem prawo nie przewiduje jednoosobowego małżeństwa. Stanie się on jednak symbolem zmieniających się czasów i metod jakimi ludzie radzą sobie z samotnością.

Pani Gollogly planuje także udać się na miesiąc miodowy do Rzymu. Zrobi to oczywiście samotnie.

(łł)