„To niedobra sytuacja. Wydawało się, że wybory wewnętrzne w PO zamkną okres zajmowania się partii samą sobą. Tak się nie stało. Ta sytuacja martwi wielu członków PO”- mówi o doniesieniach o korupcji politycznej na Dolnym Śląsku wicemarszałek Sejmu Cezary Grabarczyk w Kontrwywiadzie RMF FM. „Wszystko wskazuje na to, że obóz Schetyny nie potrafi pogodzić się z porażką. Nie mam dowodów na to, że Schetyna robi to osobiście, ale mamy do czynienia z prowokacją. Wskazuje na to fakt, że nagranie rozmowy o pracy w KGHM w zamian za poparcie Protasiewicza, zostało użyte po przegranych wyborach. Gdyby zostało pokazane w czasie wyborów, może zmieniłoby ich wynik. Użyte po wyborach pokazuje, że obóz ważnego polityka nie potrafi zaakceptować wyniku głosowania”- dodaje.

Konrad Piasecki: To już jawna wojna w Platformie? Czy tylko jawne pranie brudów?

Cezary Grabarczyk, polityk PO, wicemarszałek Sejmu: Przede wszystkim to jest niedobra sytuacja. Wydawało się, że wybory, które kończyły się w miniony weekend na poziomie regionów, zamykają pewien okres zajmowania się sobą.

A jest dokładnie odwrotnie. Otworzyliście puszkę Pandory.

I dlatego ta sytuacja martwi bardzo wielu członków Platformy. Ja wczoraj przeprowadziłem mnóstwo rozmów, wszyscy pytają o co chodzi.

I co pan im mówi? O co chodzi?

Starałem się dociec, jakie jest źródło tego napięcia. Wszystko wskazuje na to, że jeden obóz, obóz przegranych, nie potrafi pogodzić się z porażką.

Obóz Grzegorza Schetyny, tak?

Wszystko na to wskazuje.

Ale uważa pan, że to Grzegorz Schetyna i jego ludzie dostarczają "taśmy prawdy" mediom?

Chyba nie jest inaczej. Aczkolwiek ja nie mam dowodu na to, że Grzegorz robi to osobiście.

Łódzki baron Platformy mówi: Schetyna i jego ludzie podpalają partię.

Wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z rodzajem prowokacji. Przynajmniej od momentu, gdy powstało nagranie, wiadomo było, że zostanie ono użyte. Pytanie teraz, dlaczego zostało użyte po przegranych wyborach. I to jest moim zdaniem dowód na to, że ci, którzy przegrali nie potrafią się z porażką pogodzić. Bo gdyby użyli tego nagrania podczas zjazdu, to być może zmieniliby wynik głosowania.

Cytat

Wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z rodzajem prowokacji. Ci, którzy przegrali nie potrafią się z porażką pogodzić.

Ale to nagranie już dzisiaj jest, panie marszałku. I to nagranie jest kompromitujące dla Platformy Obywatelskiej.

To prawda, jest kompromitująca przede wszystkim dla tych, którzy brali udział w rozmowie.

Poseł Wojnarowski za to nagranie powinien zostać wyrzucony z klubu?

Sądzę, że dziś podczas posiedzenia zarządu krajowego omówimy tę sytuację i podejmiemy decyzję.

Wyrzucicie Wojnarowskiego?

Będziemy rozmawiać o obydwóch członkach...

Tylko, że jeden nie jest posłem, drugi jest.

Ale będziemy rozmawiali o obydwóch uczestnikach tej rozmowy.

A wybory dolnośląskie powinny być powtórzone?

Nie mam takiego wrażenia, że zdarzyło się coś, co miało wpływ na wynik.

No, a polityczna korupcja to nie jest powód do unieważnienia wyborów?

Gdybyśmy mieli do czynienia tylko z taśmą, ale mamy do czynienia z oświadczeniem. A ostatni punkt tego oświadczenia wskazuje na to, że osoba, która miałaby zmienić swój głos i oddać na Jacka Protasiewicza, podkreśliła, że nie mogła pogodzić się z tą propozycją i zdania nie zmieniała. W związku z tym ta sytuacja nie miała wpływu na wynik głosowania. Ja bym chciał przypomnieć - odwołując się do pana historycznej wiedzy - rok 1995 i wybory prezydenckie. I wówczas też jedna strona nie potrafiła zaakceptować porażki - trudna to była sytuacja.

Ale mówi pan o sprawie Oleksego?

Nie, mówię o wyborach prezydenckich. Wówczas sam pisałem sprzeciw wyborczy i takich było kilkaset tysięcy.

Panie pośle, to ja panu przypomnę mniej odległą przeszłość. Lipiński przychodzi do Beger i Platforma mówi: polityczna korupcja - rozwiążmy parlament. Czym się różni ta sytuacja od tamtej?


Bo w tamtej sytuacji ktoś miał przyjąć osobistą korzyść.

Ale tutaj też ktoś miał przyjąć osobistą korzyść, ale za głos na kogoś innego.

Ale nie uczestnik...

Wszystko jedno. Myślę, że Jacek jest w stanie pomóc z pracą: zadzwoni do KGHM i będzie inaczej.

Nie uczestnik tej rozmowy. Ja dziwię się, że obóz ważnego polityka nie potrafi zaakceptować wyniku głosowania.

A nie dziwi się pan, że takie rozmowy...

To była twarda walka między twardymi politykami i pora zakończyć ten rozdział.

A da się go jeszcze zakończyć czy już tylko można się pozarzynać?


O tym będziemy rozmawiać.

A pan jest zwolennikiem jakiego rozwiązania?

Cytat

Wybory potwierdziły iż lider w Platformie jest jeden. Jest nim Donald Tusk

Ja jestem zdania, że kończymy etap wyborów w regionach. Wybory w zasadzie potwierdziły iż lider w Platformie jest jeden. Jest nim Donald Tusk i zaczynamy pracować nad programem. To Donald Tusk stoi na czele zespołu programowego.

Panie pośle, panie marszałku, a da się w tej atmosferze pracować nad programem?

Da się.

Jak tu się krew leje?

Da się.

I się jeszcze będzie lała bardziej?

Pracujemy nad tym. Pracujemy nad zmianami w statucie. Pojawiły się bardzo dobre propozycje zmian statutowych, które już na zawsze zamkną ten rozdział, kiedy rozrastały się nasze struktury w sposób niekontrolowany.

Panie marszałku mamy pompowanie, mamy korupcję, mamy ziemię za głosy, mamy dożynanie watahy w lubelskim.

Sądzę, że to będzie także wzorzec, który będą mogły przyjąć inne partie do naśladowania.

Ale wie pan jak to wygląda?

Niech wszyscy płacą składki z osobistego konta na konto partii.

Wie pan jak to wygląda, że to Prawo i Sprawiedliwość mówiło o "tysiącu Wietnamu", które wam sprawi, a to wy sobie sami te "Wietnamy" sprawiacie.

Aż tak nie oceniałbym tej sytuacji.

Powie pan: "Nie mam takiego wrażenia"?

Nie, tak nie oceniam tej sytuacji. Sądzę, że dzisiejszy zarząd postawi kropkę nad i. Rozpatrzymy te odwołania, które wpłynęły i będziemy przygotowywali się do konwencji krajowej.

A uważa pan, że dla ważnego polityka, o którym pan mówi, czyli dla Grzegorza Schetyny, po tym wszystkim jest jeszcze miejsce w Platformie?

Ja kilka dni temu wypowiadałem się na ten temat.

Powiedział pan, że do rządu Schetyna powinien pójść.

Wydawało mi się, że on potrafi w sposób dojrzały oceniać sytuację. Dziś chyba nie powtórzyłbym tamtej formuły. 

Cytat

Dziś już nie widzę Schetyny w rządzie. Musi udowodnić, że naprawdę zależy mu na PO

Czyli do rządu już nie?

Dziś musiałby pokazać, że naprawdę zależy mu na Platformie. A po tym, co się dzieje, to nie odnoszę takiego wrażenia.

Wie pan, że w dodatku możecie porzucić myśl, że PiS ma gigantyczny elektorat negatywny, a wy mały. Z dzisiejszego naszego - badania zrobionego dla RMF-u wynika, że właściwie tyle samo osób mówi "nie chcę głosować na PiS" i tyle samo "nie chcę głosować na Platformę" - nie rozważa tego.

Ale my zakasujemy rękawy. Przygotowujemy program i będziemy próbowali odzyskać zaufanie wyborców. To jeszcze jest możliwe, tylko jeden warunek - przestajemy zajmować się sobą.

A pan Marcin pyta: "Czy to koniec Platformy Obywatelskiej"?

Nie, to jeszcze nie koniec. To istotna zmiana.

A pani Joanna: "Czy kolejna afera zatopi partię"?

Też nie zatopi.

A jeszcze pytanie od pana Piotra: "Czy zazdrości pan następcy pięknej kolekcji zegarków, czy ma pan lepszą"? Następcy na stanowisku ministra.

Sądzę, że Sławomir Nowak jest bardzo dobrym ministrem transportu. Kontynuuje większość projektów, pojawiły się nowe. Sądzę, że to doniesienie bodajże z "Rzeczypospolitej", że znaleźliśmy się w czołówce krajów autostradowych Europy powinno cieszyć nie tylko byłego ministra infrastruktury, nie tylko obecnego ministra transportu, ale też wszystkich Polaków, bo jeżdząc po polskich drogach widzą, że coś się zmienia.

A pytanie było o zegarki.

A mówimy o transporcie.