Polska będzie miała wywiad i kontrwywiad wojskowy, jak każde inne państwo NATO i taki, by wojsko polskie mogło wypełniać swoje zadania - tak o zmianach w WSI po reformie mówi minister obrony Radek Sikorski, gość Kontrwywiadu Kamila Durczoka w RMF.

Kamil Durczok: „Będą podlegały ministrowi obrony i będą koordynowane przez ministra do spraw służb”. Niewiele można z tego zrozumieć – kto będzie rządził Wojskowymi Służbami Informacyjnymi?

Radek Sikorski: Naturalnie ten, komu tę właściwość przyporządkuje ustawa.

Kamil Durczok: Czyli pan?

Radek Sikorski: Jeszcze nie wiemy, jaki jest projekt ustawy, który wniesie do Sejmu. Nauczyłem się, że w sprawach państwowych lepiej ufać rzeczywistości rzeczywistej, a nie medialnej, z którą do tej pory mamy do czynienia.

Kamil Durczok: Rzeczywistość medialna jest taka, że wczoraj minister Urbański zdradził szczegóły dotyczące planów prezydenta wobec Wojskowych Służb Informacyjnych. To właśnie tak brzmi: będą podlegały ministrowi, będą koordynowane przez ministra ds. służb. Pytanie, co to może oznaczać w praktyce?

Radek Sikorski: O tych sprawach rozmawiam z premierem, z panem prezydentem - zwierzchnikiem sił zbrojnych bezpośrednio, bez pośrednictwa mediów.

Kamil Durczok: Zapytam inaczej. Z czego wynika, że dyskusja o Wojskowych Służbach Informacyjnych budzi tyle emocji? Ze specyfiki tych służb? Z tego, że nikt ich do tej pory nie kontrolował, że niewiele osób miało dostęp do ich tajemnic?

Radek Sikorski: Trzeba spytać tych, którzy się tym tak podniecają. Ja mam konstytucyjny obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa polskim oddziałom, zarówno w kraju jak i zagranicą. Dopóki tego obowiązku ze mnie konstytucja albo pan premier nie zdejmie, muszę dbać o relacje między dowódcą a jego szefem komórki wywiadu czy kontrwywiadu. W MON lubimy jasne relacje i to musi być relacja dowódca – podwładny, a nie jakaś inna.

Kamil Durczok: Czy w kontekście tego, co pan mówi jest pan zadowolony z tych informacji, które docierają z Pałacu Prezydenckiego, z planów reformy WSI?

Radek Sikorski: Dziś będę w Pałacu Prezydenckim i dziś będę miał bardziej wyrobione o tym zdanie.

Kamil Durczok: A co zostanie – pańskim zdaniem – po tej reformie z WSI?

Radek Sikorski: Polska będzie miała wywiad i kontrwywiad wojskowy, jak każde inne państwo NATO i będziemy dbać o to, by były w takim kształcie, by wojsko polskie mogło wypełniać swoje zadania.

Kamil Durczok: To jeszcze pytanie o tę weryfikację, którą zapowiedziano i która, jak się mówi, ma być 100-procentową weryfikacją. Czy pan się nie obawia wiedzy, którą posiadają ci oficerowie, którzy tej weryfikacji nie przejdą i z WSI odejdą?

Radek Sikorski: Zgadzam się, że tu powinny być mechanizmy związywania oficerów, zresztą nie tylko wojskowych służb, wszystkich służb z państwem na dłuższą metę po ich odejściu ze służby. To jest jedna ze spraw, którą warto załatwić.

Kamil Durczok: A ma pan pomysł, jak ją załatwić?

Radek Sikorski: Różne są metody w różnych krajach.

Kamil Durczok: Jak zapewnić tę lojalność oficerów wobec instytucji, w której już nie pracują?

Radek Sikorski: Są metody te powszechnie znane - kija i marchewki. W niektórych krajach uzależnia się np. wysokość emerytury od lojalności oficera. Można części emerytury pozbawić, jeśli oficer okazuje się nielojalny.

Kamil Durczok: Na czym mogłaby polegać taka nielojalność? Na podjęciu pracy w jakiejś firmie?

Radek Sikorski: Zdarzają się przypadki, że oficerowie publikują książki dajmy na to, w których zbyt wiele wiedzy ujawniają. Albo są przypadki wykorzystania wiedzy w działalności biznesowej. Tutaj będą sankcje karne.

Kamil Durczok: Panie ministrze, na koniec muszę zapytać: był spór o koncepcje działania WSI?

Radek Sikorski: Dzisiaj prezydent RP powołuje szefa sztabu generalnego Wojska Polskiego. To jest powód dla którego mnie pan zaprosił.

Kamil Durczok: Nie tylko.

Radek Sikorski: Chciałem powiedzieć, że bardzo się cieszę, że Wojsko Polskie będzie miało szefa sztabu, który będzie doskonale współpracował z naszymi sojusznikami, będzie pewną nową jakością w wojsku, człowieka doskonale wykształconego, człowieka, który skończył Narodowy Uniwersytet Obrony w Stanach Zjednoczonych.

Kamil Durczok: Zaraz zapytam o pana generała Gągora, ale muszę jeszcze zapytać, czy pańskim zdaniem to jest przypadek, że prezydent przyjął inicjatywę – o tym pisze "Newsweek" – w sprawie WSI po swoim powrocie ze Stanów Zjednoczonych.

Radek Sikorski: To są tajemnice gabinetu głowy państwa, o których nie będziemy dywagować.

Kamil Durczok: Kim w takim razie jest generał Gągor?

Radek Sikorski: Jest świetnym oficerem, bardzo doświadczonym w dowodzeniu na misjach pokojowych; także doświadczony w najbardziej odpowiedzialnym departamencie wydziale, zarządzie sztabu generalnego. Jest to oficer, który do tej pory służył jako nasz przedstawiciel wojskowy w Brukseli. I jest to moim zdaniem kandydat, który jeśli odniesie sukces jako szef sztabu generalnego Wojska Polskiego miałby szanse zostać pierwszym, polskim przewodniczącym komitetu wojskowego Sojuszu Północnoatlantyckiego. Co dla naszego kraju byłoby bardzo ważną i prestiżową sprawą.

Kamil Durczok: Sztab generalny to jest instytucja w powszechnym odbiorze mało podatna na reformy. Co się może zmienić, albo co się zmieni wraz z pojawieniem się nowego szefa?

Radek Sikorski: Będziemy dyskutować dalej o reformie systemu dowodzenia. Nie zapadły jeszcze decyzje, ale dyskusja zmierza do dostosowania naszych struktur dowódczych do tego co mamy w Sojuszu i większej kompatybilności, a więc oddzielenia funkcji dowodzenia, funkcji planowania sztabowego i doradzana najwyższym organom państwowym oraz funkcji dowodzenia operacyjnego.

Kamil Durczok: A co się zmieni w sytuacji zwykłych żołnierzy zawodowych, którzy dzisiaj naszym reporterom mówili, że się obawiają wydłużenia wieku emerytalnego dla siebie?

Radek Sikorski: Ja tutaj nie zamierzam wnosić żadnych nowych inicjatyw w tym zakresie.

Kamil Durczok: Sprawa zostaje na dotychczasowych zasadach?

Radek Sikorski: Tak.

Kamil Durczok: Dziękuję za rozmowę.