"Nie wiem, jakie będą moje dalsze losy. Nie wiem, czy się tego dowiem jutro. Nie znajdzie pan w tym rządzie wiceministra, który jest pewien tego, że zostanie albo nie zostanie" - powiedział w Porannej rozmowie w RMF FM wiceminister cyfryzacji Michał Gramatyka, odnosząc się do kwestii rekonstrukcji rządu Donalda Tuska. Poseł partii marszałka Sejmu Szymona Hołowni, Polski 2050, podkreślił, że skupia się na swoich obowiązkach. "Żebyśmy mieli ułatwienia w dostępie do internetu, żeby zrobić wreszcie w Polsce sms do 112. To mi spędza sen z powiek" - dodał.
Michał Gramatyka na antenie RMF FM odniósł się też do doniesień medialnych, z których wynika, że w ramach rekonstrukcji rządu funkcję wicepremiera obejmie szef MSZ Radosław Sikorski. Gdyby tak było, to byłaby to bardzo dobra informacja dla polskiej polityki, bo to jest jeden z najwybitniejszych polskich polityków, czego nie waham się stwierdzić - powiedział.
Dodał, że gdyby obecny szef resortu spraw zagranicznych stanął na czele rządu, chętnie widziałby siebie na stanowisku wicepremiera. Chciałbym być kiedyś wiceministrem w rządzie Radosława Sikorskiego. Fajne by to było. To jest naprawdę świetny człowiek. Poza wszystkim innym bardzo go lubię - zakomunikował.
Wiceminister cyfryzacji w rządzie Donalda Tuska w Porannej rozmowie w RMF FM wykluczył jednocześnie, by mogło dojść do zmiany na stanowisku szefa rządu. Premierem będzie Donald Tusk. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Wszystko jest w jego rękach - to jest jego decyzja - wskazał.
Dopytywany zaś o to, czy jeśli Radosław Sikorski obejmie funkcję wicepremiera, to stanie się to kosztem tego stanowiska Polski 2050, odpowiedział, że jego ugrupowanie ma 31 mandatów w Sejmie. Jestem przekonany, że taka pozycja w Sejmie predysponuje nas do tego, żeby po ewentualnej zmianie na stanowisku marszałka Sejmu ubiegać się o stanowisko wicepremiera dla celów tyle prestiżowych, co podkreślenia naszej pozycji - stwierdził.


