"Jeśli rząd się nie obrazi, a pan premier Donald Tusk zdąży wrócić z urlopu i go nie przedłuży - i parlament przyjmie tę propozycję pana prezydenta, żeby mrozić ceny energii na cały rok, a nie tylko do września - to ceny będą zamrożone dalej" - stwierdził w Porannej rozmowie w RMF FM Karol Rabenda, minister w Kancelarii Prezydenta RP. Zaznaczył też, że w sprawie drona, który wybuchł na Lubelszczyźnie, w koalicji rządzącej panuje komunikacyjnych chaos. "Sam rząd nie wie, co się wydarzyło i jakie informacje przekazywać dalej - czy to opinii publicznej, czy panu prezydentowi" - stwierdził.

Przedstawiciel kancelarii prezydenta zaznaczył jednak, że nawet jeśli ceny zostaną zamrożone do końca roku, nie zakończy to dyskusji o stawkach za energię. Bo nie wiemy, co będzie od stycznia. Tutaj też warto powiedzieć o tym, żeby rząd planował takie rozwiązania na dłużej, by Polacy nie byli ciągle zaskakiwani różnymi decyzjami - na przykład takimi, jak ostatnio, gdy do ustawy o wiatrakach wrzucono przepisy dotyczące cen energii - podkreślił.

Karol Rabenda wskazał, że prezydencki projekt ustawy dotyczący zamrożenia cen energii został już złożony w Sejmie. Sejm zbiera się 9 września, więc nie ma problemu, żeby ją przyjąć - zaznaczył.

Co z wiatrakami?

Tomasz Terlikowski pytał swojego gościa, czy prezydent jest gotów rozmawiać z rządem na temat liberalizacji przepisów dotyczących budowy farm wiatrowych w Polsce. Po pierwsze, prezydent nie zgodzi się na to, by stosować takie sztuczki legislacyjne, że bierze się obywateli na zakładników, decydując o tym, ile mają płacić za prąd, a jednocześnie wprowadza się zupełnie inne rozwiązania - podkreślił.

Dodał, że w tzw. ustawie wiatrakowej znalazły się także przepisy dotyczące biopaliw, biogazu i biometanu. Z naszego rozeznania wynika, że one działają stabilizująco na system i są pozytywnie oceniane przez pana prezydenta. Wczoraj spotkałem się z całą branżą. Wspólnie wypracujemy rozwiązania, które pomogą rozwijać się tej branży, bo to także OZE, ale stabilizuje system, a nie go rozszczelnia - zaznaczył.

Rabenda wskazał, że w kwestii wiatraków są dwa problemy: po pierwsze, chodzi o to, by nie można ich było stawiać tuż przy domach, a po drugie - zdaniem prezydenckiego ministra - farmy wiatrowe destabilizują system energetyczny.

Nie wiem, co zrobi Platforma Obywatelska, co zrobi Donald Tusk, ale nie wyobrażam sobie, żeby inne siły w rządzie wzięły na siebie ciężar tego, że Polacy będą płacili wyższe rachunki tylko dlatego, że rząd obraża się na pana prezydenta za ustawę wiatrakową - podkreślił.

Rabenda o dronie: Sam rząd nie wie, co się wydarzyło

W rozmowie pojawił się także temat drona, który spadł pod Osinami na Lubelszczyźnie. To jest sprawa z dziedziny BBN-u. Nad ranem BBN poinformował pana prezydenta - przekazał Rabenda.

Prezydencki minister wskazał, że kontakt między Kancelarią Prezydenta RP a Ministerstwem Obrony Narodowej istnieje i jest pozytywnie oceniany. Ocenił jednak, że problem leży gdzie indziej. Sam rząd nie wie, co się wydarzyło i jakie informacje przekazywać dalej - czy to opinii publicznej, czy panu prezydentowi - mówił.

Rabenda zaznaczył, że trudno jednoznacznie stwierdzić, czy pod Osinami doszło do rosyjskiej prowokacji. Mieliśmy cały dzień festiwal sprzecznych informacji. Rząd sam ze sobą nie mógł chyba uzgodnić, jaka jest obowiązująca wersja wydarzeń. Nie wiem, czy to brak zaufania MSZ do MON, czy to, że Donald Tusk jest na wakacjach i nie było komu powiedzieć, jak jest - dodał. Rabenda uznał, że szef rządu powinien jasno określić, jaka wersja oceny wydarzenia obowiązuje.

Dlaczego na miejsce nie pojechał Karol Nawrocki?

Prezydencki minister wyjaśnił, że prezydent nie pojawił się na Lubelszczyźnie, ponieważ "to mogłoby zostać odebrane jako zabieg PR-owy". Podkreślił, że nie wszystkie sprawy powinny być wykorzystywane w bieżącej polityce. Jeśli chodzi o sprawy bezpieczeństwa i obronności, to dla prezydenta są one bardzo ważne - zaznaczył.

Poranna rozmowa w RMF FM. Zadaj pytanie!

Słuchacze RMF FM i Radia RMF24 oraz użytkownicy portalu RMF24.pl mogą mieć swój udział w Porannej Rozmowie w RMF FM. Wystarczy, że prześlą pytania, które prowadzący zada swoim gościom.

Należy wpisać je w poniższej formatce lub wysłać maila na adres fakty@rmf.fm.

Jeśli nie wyświetla Wam się formatka, znajdziecie ją pod tym adresem: >>>TUTAJ<<<.

Opracowanie: