Słyszałam lepsze przemówienia niż expose Donalda Tuska - mówiła w Popołudniowej rozmowie w RMF FM posłanka Polski 2050-Trzeciej Drogi Aleksandra Leo. Jej zdaniem w wystąpieniu zabrakło pomysłów programowych koalicji rządzącej. Posłanka mówiła też, że jej zdaniem projekt Trzeciej Drogi "jakoś się wyczerpał" i konieczne są rozmowy, czy powinien być kontynuowany.

Leo: W expose Tuska zabrakło mi naszego programu

Aleksandra Leo powiedziała, że dzisiejsze głosowanie w sprawie wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska było formalnością. Mamy większość. To jest czysta matematyka sejmowa. Dla mnie dużo ważniejsze niż samo pokazanie tej siły, ale też jedności koalicji 15 października, było to nowe otwarcie - ten reset programowy - powiedziała.

Jak dodała, słyszała lepsze przemówienia niż expose Donalda Tuska. Zdecydowanie zabrakło mi w tym tych pomysłów, tego naszego programu - podkreśliła. Przyznała, że było w nim "za dużo uderzania w PiS". My naprawdę nie jesteśmy wyłącznie antyPiS-em. To nie o to chodzi i nie jesteśmy od tego, żeby wyłącznie punktować i walić w PiS - podkreśliła.

Zabrakło mi tego otwarcia, tych pomysłów, o których my rozmawiamy i o których rozmawiają liderzy. Przed dzisiejszym dniem były dwa spotkania liderów. My szliśmy na te spotkania z naszymi pięcioma postulatami, rzeczami, które są teraz dla nas ważne, żeby je jak najszybciej zrealizować. To są rzeczy, które już od dawna powinny być zrealizowane, a nie są. Premier wymienił 3 z 5 - to cieszy - przyznała.

Aleksandra Leo powiedziała, że porażka Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich z Karolem Nawrockim to żółta karta dla rządu.

Kandydat KO przegrał z wielu powodów. (...) Wiele naszych propozycji nie było realizowanych, z powodu sporów koalicyjnych, z powodów ciężkiej sytuacji budżetowej, którą zastaliśmy po ośmiu latach rządów PiS - powiedziała.

"Duda zablokował 13 ustaw"

Musimy skończyć z taką narracją: po co pisać ustawę, skoro prezydent jej nie podpisze. Tak było przez jakiś czas - podkreśliła posłanka Polski 2050-Trzeciej Drogi.

Andrzej Duda zablokował 13 ustaw: nie podpisał 7, pozostałe 6 skierował prewencyjnie do Trybunału Konstytucyjnego, co de facto jest zablokowaniem. Czy nowy prezydent podpisze? To już jest osobna dyskusja, natomiast my musimy te ustawy tworzyć - zaznaczyła.

Co z projektem Trzeciej Drogi?

Posłanka odniosła się również do słabych wyników sondażowych Trzeciej Drogi. Dla mnie robienie takich parlamentarnych sondaży 2,5 roku przed wyborami nie ma większego sensu. (...) Nie wiemy, czy za 2,5 roku będziemy szli do tych wyborów jako Trzecia Droga - podkreśliła.

Jej zdaniem projekt Trzeciej Drogi "jakoś się wyczerpał". Świetnie sprawdzał się w wyborach parlamentarnych, potem gorzej w samorządowych, ale jednak jeszcze się sprawdzał. Czy powinien być kontynuowany? Powinniśmy to ustalić w najbliższych tygodniach w rozmowach z kolegami i koleżankami z PSL-u - przyznała.

Dodała, że takie rozmowy są planowane. Czy kontynuujemy i jeśli tak, to w jakiej formule, bo w tej już się trochę nie sprawdza. A może to będzie moment, żeby się rozstać i żeby współpracować dalej w ramach koalicji 15 października, ale nie w ramach koalicji Trzeciej Drogi - podkreśliła.

Rekonstrukcja rządu

W audycji padły też pytania o rekonstrukcję rządu. Aleksandra Leo przyznała, że nie wie, jakie są dokładne plany. Na pewno administracja ma byś uszczuplona. Przez najbliższe tygodnie będą rozmowy pomiędzy liderami. (...) Być może, że będzie przyjęty taki system, gdzie resorty są w rękach jednego ugrupowania - zaznaczyła, przekonując, że trzeba zmniejszyć liczbę wiceministrów.

Dodała, że trzeba przywrócić propozycje: liczby posłów z liczbą resortów. Musimy na nowo przebudować tę koalicję. (...) Umowa koalicyjna będzie teraz redefiniowana. W pierwszej kolejności to będzie to otwarcie programowe. I to jest najważniejsze - podkreśliła posłanka Polski 2050.

Aleksandra Leo przyznała, że Szymon Hołownia dotrzyma umowy koalicyjnej i Włodzimierz Czarzasty zostanie marszałkiem Sejmu.

Opracowanie: