"Cały czas przypominamy, że ze względu na zasadę równości, projekt 500 plus powinien obowiązywać każde dziecko, a zatem także pierwsze dzieci. I to powtarzamy jak mantrę. Uważamy, że nie tylko część dzieci, ale wszystkie dzieci powinny być objęte tym programem" - mówi w Popołudniowej rozmowie w RMF FM senator PO i były minister obrony narodowej Bogdan Klich. Czy gość Marcina Zaborskiego pamięta, jak liderzy PO mówili, że budżet nie udźwignie programu 500 plus na każde dziecko? "Tak, pamiętam. Ale PiS dokonał radykalnej zmiany jeżeli chodzi o redystrybucję budżetu. Poszedł w kierunku wzmocnienia programów socjalnych. (...) Wprowadził rzecz najbardziej niebezpieczną dla budżetu: mianowicie wprowadził uznaniowość w wydawaniu środków na programy socjalne" - odpowiada polityk. "O to, czy budżet jest w stanie udźwignąć (program 500 plus na każde dziecko – przyp. red.) proszę zapytać tych, którzy rządzą, którzy uznali, że 500 plus na każde dziecko, czyli propozycje PO sprzed 2 lat mogą zgłosić jako element swojego „pięciopaku”, czyli programu wyborczego".

Platforma Obywatelska zaprezentowała przed kilkoma miesiącami, mówił o tym wyraźnie główny doradca ekonomiczny Platformy Obywatelskiej, pan Andrzej Rzońca, że należy wprowadzić takie mechanizmy, które będą pozwalały młodym ludziom więcej zarabiać - przypomina w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Klich. Pytany o to, co oznacza - mająca wspierać młodych - propozycja PO: likwidacja dotychczasowego klinu podatkowego, wprowadzając m.in. zasadę degresywnej kwoty wolnej od podatku - odpowiada: Program PO - jeśli chodzi o wybory parlamentarne i europejskie - zostanie przedstawiony w marcu, i myślę, że odpowiedź na to pytanie się znajdzie.

Klich podkreśla, że częścią nowego programu PO na wybory parlamentarne jest dokończenie "schetynówek". Pytany zaś o obiecywany przez PO bon mieszkaniowy dla ludzi startujących w dorosłe życie odpowiada: To stara propozycja PO, czyli papier wartościowy, który otrzymywałby każdy młody człowiek, który stara się o mieszkanie - wyjaśnia polityk. To będą takie same pieniądze dla ludzi mieszkających w różnych miastach? - pyta Marcin Zaborski. Tak, bo zasada równości obowiązuje - odpowiada Klich.

Nie wiemy, co się za tym kryje. Ta dymisja jest nagła, ona jest szybka, myślę, że najbliższe dni pokażą, jaki jest jej powód - tak senator PO i były minister obrony narodowej mówi pytany o to, czy zaskoczyła go dymisja szefa Służby Ochrony Państwa gen. Tomasza Miłkowksiego. Gość Marcina Zaborskiego podkreśla, że według niego "ta dymisja powinna nastąpić już wcześniej".



Nie wiem, czy Janina Ochojska wyraziła gotowość znalezienia się na listach, ale jako taką propozycję dostała - mówi Bogdan Klich pytany w internetowej części Popołudniowej rozmowy w RMF FM o kandydaturę szefowej Polskiej Akcji Humanitarnej Janiny Ochojskiej do Parlamentu Europejskiego z list Koalicji Europejskiej. Dopytywany o to, czy szefowa Polskiej Akcji Humanitarnej będzie jedynką na listach Koalicji Europejskiej, gość Marcina Zaborskiego odpowiada: Czy będzie jedynką czy będzie dwójką, to jest element bardzo skomplikowanej układanki, którą musi przeprowadzić Koalicja Europejska.

Marcin Zaborski, RMF FM: Panie senatorze, czy Grzegorz Schetyna jest populistą?

Bogdan Klich, senator, były minister obrony narodowej: Grzegorz Schetyna jest przywódcą Platformy Obywatelskiej oraz jednym z architektów Koalicji Europejskiej. W moim przekonaniu to największy sukces na polskiej scenie politycznej - przynajmniej od wygranych wyborów samorządowych w ubiegłym roku.

Nie odpowiedział pan na pytanie, ale wyjaśnię, dlaczego je zadaję. Bo to Grzegorz Schetyna obiecał emerytom trzynastki i obiecał 500 plus na pierwsze dziecko. Teraz, trzynastą emeryturę i 500 plus na pierwsze dziecko zapowiada Jarosław Kaczyński, a politycy PO mówią, że to jest cyniczny populizm, korupcja polityczna, łapówkarstwo i matactwo.

Po pierwsze nie tylko Grzegorz Schetyna, tylko cała Platforma złożyła takie projekty ustaw, jeśli dobrze pamiętam, dwa lata temu.

I to nie był populizm wtedy, jak dzisiaj mówicie?

Po drugie, od tamtego czasu cały czas przypominamy, że ze względu na zasadę równości, projekt 500 plus powinien obowiązywać każde dziecko, a zatem także pierwsze dzieci i to powtarzamy, jak mantrę i uważamy, że nie tylko część dzieci, ale wszystkie dzieci powinny być objęte tym programem.

A pamięta pan, panie senatorze, jak liderzy Platformy mówili, że żaden budżet nie udźwignie programu 500 plus na każde dziecko?

Tak, pamiętam to.

I co się takiego wydarzyło?

Ale PiS dokonał radykalnej zmiany, jeżeli chodzi o redystrybucję budżetu. To znaczy poszedł w kierunku wzmocnienia programów socjalnych, czym tak naprawdę zostały rozprzężone mechanizmy budżetowe i wprowadził rzecz chyba najbardziej niebezpieczną dla polskiego budżetu, dla każdego budżetu zresztą. Mianowicie wprowadził uznaniowość w wydawaniu środków na programy socjalne, w miejsce systemowych rozwiązań, które były wprowadzone przez wiele lat.

Nie rozumiem panie senatorze tego, co pan do mnie mówi, dlatego że pytam o to, co się takiego stało, że nagle budżet jest w stanie udźwignąć 500 plus na każde dziecko? Czy dalej uważacie, że budżet tego nie udźwignie, a jednak to proponujecie?

To o to, czy jest w stanie udźwignąć proszę pytać tych, którzy rządzą, którzy uznali, że 500 plus na każde dziecko, czyli propozycja Platformy Obywatelskiej sprzed dwóch lat, mogą zgłosić jako element swojego "pięciopaku", czyli programu wyborczego, oraz propozycję Platformy, czyli partii opozycyjnej, to znaczy trzynastą emeryturę, mogą również zgłosić w tym trybie.

Prawo i Sprawiedliwość mówi, że do 26. roku życia młodzi ludzie nie będą płacić podatku dochodowego, nie będzie PIT-u dla młodych ludzi. A co mówi Platforma Obywatelska?

Platforma Obywatelska zaprezentowała przed kilkoma miesiącami, mówił o tym wyraźnie główny doradca ekonomiczny Platformy Obywatelskiej, pan Andrzej Rzońca, mówił o tym, że należy wprowadzić takie mechanizmy, które będą pozwalały młodym ludziom więcej zarabiać. Dlatego, że w tym rozwiązaniu o którym mówi, które przedstawił prezes Kaczyński, jest mowa o tym, że do 26. roku życia każdy młody człowiek będzie zwolniony z podatku PIT.

I każdy młody człowiek to słyszy, słyszy co obiecuje PiS. Zaglądam na stronę Platformy Obywatelskiej, żeby przeczytać co obiecuje Platforma Obywatelska, czytam program. Obiecujecie tam, że będziecie wspierać młodych. Stawiacie pytanie: Jak ta pomoc ma wyglądać? Odpowiedź, której udzielacie, brzmi tak: po pierwsze zlikwidujemy dotychczasowy klin podatkowy, wprowadzając między innymi zasadę degresywnej kwoty wolnej od podatku. Koniec cytatu.

A ja z kolei panie redaktorze, wsłuchuję się bardzo wyraźnie w to, co mówi dzisiaj rząd limitując, to o czym powiedział prezes Kaczyński.

... nie, wyjaśnijmy, to co zacytowałem. Co to znaczy, panie senatorze?

Proszę pozwolić mi dokończyć zdanie. Wsłuchuje się bardzo wyraźnie w to, o czym mówi dzisiaj rząd, chyba pani minister Rafalska, tu się mogę mylić... Komunikat dzisiaj jest taki - będą limity, na to, co zgłosił w trakcie konwencji wyborczej prezes Kaczyński, będą limity, które nie będą obejmowały tych ludzi, którzy zarabiają do 26. roku życia powyżej 2 tysięcy 500 złotych na rękę.

Świetnie, wyjaśniliśmy, a teraz wyjaśnijmy program Platformy Obywatelskiej: Zlikwidujemy dotychczasowy klin podatkowy, wprowadzając między innymi zasadę degresywnej kwoty wolnej od podatku. Słuchają nas młodzi ludzie, chcieliby się dowiedzieć, co to znaczy. Nie wszyscy muszą.

To jest rozwiązanie przedstawione przez ekonomistów, w związku z tym ja nie jestem ekonomistą. Proszę pytać o to ekonomistów.

Nie, panie senatorze, to jest program napisany dość prostym językiem generalnie, ale ta formuła się tam znajduje. Zaglądam na strony - pytanie-odpowiedź, pytanie-odpowiedź. Tak pisze Platforma. Pan to rozumie?

Program Platformy, jeśli chodzi o wybory parlamentarne oraz europejskie, zostanie przedstawiony w marcu i myślę, że odpowiedź na to pańskie pytanie, panie redaktorze, w tym programie się znajdzie. 

Mam się nie przywiązywać do tego, co dzisiaj wisi na stronie Platformy Obywatelskiej jako program Platformy Obywatelskiej?

Proszę mieć w pamięci... i do tego też zachęcam wszystkich radiosłuchaczy, żeby pamiętać o "szcześciopaku", który jest takim punktem odniesienia.

To już było. To już było na wybory samorządowe.

To było w trakcie kampanii wyborczej, ale to są między innymi rozwiązania, które dotyczą nie tylko i wyłącznie samorządów, ale całego kraju. Bo budowa, dokończenie budowy "schetynówek", jest między innymi elementem programu wyborczego Platformy na wybory parlamentarne.

Świetnie. A propos programu, panie senatorze... "Wprowadzimy bon mieszkaniowy dla ludzi startujących w dorosłe życie". Pytam o ten punkt programu wielu polityków Platformy, pana też zapytam, bo to takie moje hobby. Bon mieszkaniowy to jest coś, co obiecujecie. Co to znaczy?

To jest z kolei stara propozycja Platformy...

Wciąż wisi na stronie. 

... która towarzyszy PO już od kilku lat, mianowicie bon mieszkaniowy, czyli taki papier wartościowy, który otrzymywałby każdy młody człowiek starający się o uzyskanie mieszkania.

Ile pieniędzy kryje się pod tym papierem wartościowym? Ile w bonie mieszkaniowym otrzyma młody człowiek?

To zależy od tego, ile osób korzystałoby z takiego rozwiązania.

A kto mógłby skorzystać?

Mógłby skorzystać każdy młody człowiek, który stara się o mieszkanie i który nie jest usatysfakcjonowany z tego, co proponuje, co zaczął realizować rząd PiS, czyli Mieszkanie Plus.

Czyli co, kończę 18 lat, zgłaszam się do rządu po bon mieszkaniowy, tam są jakieś pieniądze. Te pieniądze będą takie same dla kogoś, kto mieszka w Pułtusku i we Wrocławiu, kogoś kto mieszka w Wieliczce i Gdańsku?

To by były środki, który by szły za człowiekiem. To by były środki, które by szły za młodym człowiekiem, które byłyby przypisane do niego osobiście...

Takie same w różnych miastach?

... i które wydatkowałby - w zależności od tego, gdzie chciałby zamieszkać.

Takie pieniądze same dla człowieka w różnych miastach?

No tak, bo jednak zasada równości obowiązuje.

Zaskoczyła pana dymisja szefa Służby Ochrony Państwa - generała Miłkowskiego?

Nie wiemy, co się za tym kryje. Ona jest nagła, ona jest szybka, myślę, że najbliższe dni pokażą, jaki jest jej powód.

Skoro wcześniej krytykowaliście dość głośno generała Miłkowskiego, rozumiem, że dzisiaj pochwali pan ministra Brudzińskiego za to, że tę rezygnację generała przyjął.


Myślę, że zrobił to już za późno. Natomiast dzisiaj zadaliśmy pytanie ministrowi Brudzińskiemu, skąd brak reakcji ze strony policji i podległych mu służb na zniknięcie pana Falenty. To jest jak gdyby sprawa zasadnicza. 

Wrzuca pan zupełnie inny wątek.Generał Miłkowski raczej nie ma z tym nic wspólnego.   

Pan mnie pyta o to, co dotyczy ministra Brudzińskiego. Odpowiadam raz jeszcze, ta dymisja powinna nastąpić już wcześniej, ale dzisiaj zadajemy pytanie ministrowi Brudzińskiemu następne, które dotyczy tego, dlaczego polska policja nie może odnaleźć człowieka, który został skazany prawomocnym wyrokiem i od 1 lutego nie znalazł się w miejscu odosobnienia, czyli w więzieniu.