"W perspektywie Złotej Piłki fenomenalna forma Roberta Lewandowskiego przyszła w najlepszym możliwym momencie" - mówi RMF FM jeden z trzech polskich elektorów plebiscytu na piłkarza roku na świecie Maciej Iwański. Dziennikarz TVP uważa, że kapitan reprezentacji Polski może w tym roku znaleźć się w czołowej trójce elitarnego zestawienia.

"W perspektywie Złotej Piłki fenomenalna forma Roberta Lewandowskiego przyszła w najlepszym możliwym momencie" - mówi RMF FM jeden z trzech polskich elektorów plebiscytu na piłkarza roku na świecie Maciej Iwański. Dziennikarz TVP uważa, że kapitan reprezentacji Polski może w tym roku znaleźć się w czołowej trójce elitarnego zestawienia.
Robert Lewandowski w akcji /PETER KNEFFEL /PAP/EPA

Kacper Merk: 10 goli strzelonych w ciągu tygodnia pomoże Robertowi Lewandowskiemu w walce o Złotą Piłkę?

Maciej Iwański: Fakt, że Lewandowski imponuje formą właśnie w tej części sezonu jest bardzo ważny, bo choć Złota Piłka to nagroda za cały 2015 rok, to nie da się ukryć, że w momencie głosowania wielu elektorów nie pamięta już wydarzeń sprzed wakacji. A te z jesieni mają cały czas świeżo przed oczami. W perspektywie tego plebiscytu to najlepszy możliwy moment. W tej chwili nie znajdziecie na świecie wielu piłkarzy będących w tak fenomenalnej formie. Zresztą wystarczy spojrzeć na ostatnich triumfatorów. Leo Messi jest kontuzjowany, a Cristiano Ronaldo nie strzela aż tak regularnie, jak w zeszłym sezonie. To zwiększa szanse Roberta Lewandowskiego nawet na miejsce w czołowej trójce Złotej Piłki.

Bo raczej nie mamy wątpliwości, że znajdzie się wśród dwudziestu nominowanych?

Nie widzę innej możliwości. Co prawda rok temu, gdy był aktualnym królem strzelców Bundesligi, redakcja France Football nie znalazła dla niego miejsca, ale w obecnej dyspozycji kapitana reprezentacji Polski nie może zabraknąć na liście dwudziestu nominowanych. To z niej ponad 500 elektorów wybiera później piłkarza roku.

Jak się to odbywa?

FIFA zbiera głosy od trenerów i kapitanów wszystkich reprezentacji, a France Football od jednego dziennikarza z każdego z krajów. Naszym kapitanem jest Robert Lewandowski i na pewno wszystkich zaciekawi, czy zagłosuje sam na siebie, czy na kogoś innego. Ale o tym dowiemy się dopiero w styczniu, bo do momentu wręczenia Złotej Piłki żaden z elektorów nie może zdradzić na kogo głosował.

Samo głosowanie odbywa się oczywiście elektronicznie. Każdy z nas może wskazać po trzy nazwiska. Pierwszy na takiej liście dostaje 5 punktów, drugi 3, a trzeci 1 punkt. Czas na podjęcie decyzji mamy do 27 listopada.

Kacper Merk