To był nieudany wieczór dla Cristiano Ronaldo. Jego drużyna przegrała kluczowy mecz w lidze saudyjskiej i straciła pozycję lidera. Portugalczyk schodząc do szatni po ostatnim gwizdku dał upust swojej złości. Ronaldo z wściekłością kopnął butelkę wody. Kibice przeciwnika zaczęli wtedy skandować nazwisko Argentyńczyka Lionela Messiego, z którym Portugalczyk przez lata zmagał się o miano najlepszego piłkarza na światowych stadionach.

W piątkowym meczu Saudi Pro League drużyna Cristiano Ronaldo Al-Nassr zmierzyła się z Al-Ittihad. Przed tym pojedynkiem ekipa Portugalczyka była liderem saudyjskiej ekstraklasy, a jej przeciwnicy zajmowali drugie miejsce.

Ronaldo przystępował do meczu po serii bardzo udanych występów. W ostatnich siedmiu spotkaniach zdobył osiem bramek, a jego drużyna zajmowała pierwsze miejsce w lidze.

Wyjazdowy pojedynek z Al-Ittihad przebiegł dla portugalskiego gwiazdora w sposób najgorszy z możliwych. Przerwana została jego passa meczów ze zdobytą bramką. Jedną z najlepszych okazji do poprawienia strzeleckiego dorobku Ronaldo zmarnował w 56. minucie meczu. Piłka po wykonanym przez niego rzucie wolnym poszybowała wysoko ponad bramką.

W 80. minucie bramkarz Al-Nassr musiał za to wyciągnąć piłkę z siatki. Gola drużynie Portugalczyka strzelił Brazylijczyk Romarinho. Mecz zakończył się zwycięstwem Al-Ittihad.

Ronaldo ciężko zniósł gorycz porażki. Pełen złości schodził z boiska i będą przy bocznej linii z wściekłością kopnął butelkę wody. Wtedy nieprzyjaźni wobec Portugalczyka kibice "Tygrysów" z Al-Ittihad zaczęli skandować nazwisko Messiego.

Po spotkaniu dwóch czołowych drużyn nastąpiła zmiana kolejności na szczycie Saudi Pro League. Liderem została ekipa Al-Ittihad z 47 zdobytymi punktami. O punkt mniej ma Al-Nassr, a trzecie miejsce zajmuje Al-Szabab z 43 punktami.