Gigantyczne emocje w Londynie. Ekipa Fulham przegrała z Manchesterem City 4:5, mimo że goście prowadzili już 5:1. Norweg Erling Haaland zapisał się w historii jako ten, który najszybciej zdobył 100 bramek w Premier League. Dokonał tego w 111 meczach.

  • Erling Haaland jako pierwszy w historii zdobył 100 bramek w Premier League w zaledwie 111 meczach.
  • Norweg strzelił gola w 17. minucie spotkania Manchester City z Fulham, otwierając wynik meczu.
  • Manchester City pokonał Fulham 5:4, choć prowadził już 5:1.
  • Chcesz być na bieżąco? Odwiedź stronę główną RMF24.pl.

25-letni Haaland strzelił gola w 17. minucie, otwierając wynik meczu. Poprawił rekordowe dotychczas osiągnięcia Alana Shearera, który do osiągnięcia granicy stu trafień w Premier League potrzebował 124 spotkań.

W 37. i 44. minucie "The Citizens" zanotowali kolejne bramki (Phil Foden i Tijjani Reijnders). Wprawdzie tuż przed przerwą gola dla Fulham strzelił Emile Smith Rowe, ale w 54. minucie było już 5:1 dla gości - ponownie Foden oraz samobójcze trafiene (Sander Berge).

Ambitni gospodarze nie załamali się jednak takim obrotem sprawy. Między 57. i 78. minutą zanotowali aż trzy trafienia - Nigeryjczyka Alexa Iwobiego oraz dwukrotnie jego rodaka Samuela Chukwueze. Ostatecznie jednak nie zdołali doprowadzić do remisu.

Manchester City wygrał 19 ostatnich spotkań z Fulham we wszystkich rozgrywkach od 2012 roku, co jest najdłuższą serią zwycięstw drużyny nad jakimkolwiek przeciwnikiem w angielskiej piłce.

W tabeli ekipa Josepa Guardioli umocniła się na drugim miejscu. Ma 28 punktów i traci już tylko dwa do Arsenalu Londyn, który w środę podejmie Brentford. Fulham plasuje się na 15. pozycji - 17 pkt.