Drugi mecz sezonu i drugie zwycięstwo Cracovii, tym razem w małopolskich derbach. Po rozbiciu na wyjeździe Lecha Poznań "Pasy" pokonały u siebie 2:0 ekipę Bruk-Betu Termaliki Nieciecza.
Trener Bruk-Betu Marcin Brosz nie mógł skorzystać w tym meczu ze swojego kluczowego napastnika - Kamila Zapolnika, który w meczu z Jagiellonią Białystok doznał kontuzji.
Mimo to w pierwszej fazie meczu to goście odważniej atakowali, oddając dwa cele strzały. Cracovia stosowała w ofensywie dość proste środki - wszystkie piłki kierowane do Filipa Stojilkovica, który toczył twarde pojedynki z obrońcami gości. Skończyło się to dla niego... żółtą kartką, gdy dwukrotnie - zdaniem sędziego - próbował wymusić faul w polu karnym.
Gospodarze prowadzenie objęli w 22. minucie. Po rozegraniu rzutu rożnego Otar Kakabadze kopnął piłkę w kierunku bramki i trafił w rękę Morgana Fassbendera. Sędzia Jarosław Przybył początkowo nie podyktował karnego, ale po obejrzeniu zajścia na monitorze, zmienił zdanie. "Jedenastkę" pewnym strzałem wykorzystał Ajdin Hasic, dla którego był to trzeci gol w tym sezonie.
W drugiej połowie mecz nie był interesującym widowiskiem. Obydwie drużyny miały problemy z wypracowaniem sobie okazji strzeleckich, dużo było fauli i interwencji masażystów.
Losy spotkania rozstrzygnęły się w 78. minucie. Mikkel Maigaard precyzyjnie dośrodkował z rzutu wolnego, a wprowadzony chwilę wcześniej Mauro Perkovic strzałem głową pokonał Miłosza Mleczkę.
Na meczu obecny był selekcjoner reprezentacji Polski - Jan Urban.


