Poznaliśmy indywidualnego mistrza świata w jeździe na żużlu. Po raz czwarty okazał się nim Polak Bartosz Zmarzlik. Wieczorem w Toruniu odbyły się ostatnie w tym sezonie zawody żużlowej Grand Prix.

Niesamowite emocje towarzyszyły kibicom na toruńskiej Motoarenie. Bartosz Zmarzlik po raz czwarty został indywidualnym mistrzem świata na żużlu

Polak w pięknym stylu wygrał zawody Grand Prix w Toruniu. Srebrny medal zdobył Szwed Fredrik Lindgren, a brązowy Słowak Martin Vaculik. 

W finale toruńskich zawodów 28-letni Zmarzlik wyprzedził Lindgrena, Duńczyka Leona Madsena oraz Patryka Dudka. Czwarte miejsce zdobył drugi z Polaków Patryk Dudek.

Emocjonująca walka na Motoarenie

Zmarzlik wygrał fazę zasadniczą zawodów. Dzięki temu mógł wybrać pole startowe w pierwszym półfinale. Wybrał wewnętrzne, czerwone. Do mety dojechał pierwszy w bardzo dobrym stylu. Drugi półfinał wygrał Fredrik Lidngren. Zatem w finale w ostatnim biegu sezonu mieliśmy polsko-szwedzki pojedynek o tytuł mistrza świata. Zmarzlik ponownie od wewnętrznej. Lidngren po jego prawej stronie. 

Tuż po starcie stało się jasne, że ten wieczór należy do Polaka. Wystrzelił spod taśmy, wyszedł na prowadzenie, a później odjeżdżał rywalom. Zmarzlik ma w dorobku 4 tytuły mistrza świata i 23 wygrane zawody cyklu Grand Prix. Wszystko to w wieku zaledwie 28 lat.

Poprzednie tytuły Zmarzlik zdobył w 2019, 2020 i 2022 roku.