Australijski koncern farmaceutyczny rozpoczyna współpracę z numerem 2. światowej dystrybucji prezerwatyw - informuje agencja Reutera. Oba przedsiębiorstwa będą pracowały nad stworzeniem dla australijskiej reprezentacji olimpijskiej specjalnych prezerwatyw, które będą chroniły przed wirusem Zika.

Australijski koncern chce opracować prezerwatywy ze specjalnym żelem, który będzie gwarantował niemal pełne zabezpieczenie przed wirusami, w tym przed szalejącym w Ameryce Południowej wirusem Zika.

Australijski Komitet Olimpijski ogłosił, że wypracowane zabezpieczenia będą jedynie dodatkiem do prezerwatyw, które już zostały wysłane do wioski olimpijskiej przy Rio de Janeiro. Automaty, które tam staną, będą w stanie wydać ok. 350 tysięcy prezerwatyw dla mężczyzn i 100 tysięcy prezerwatyw dla kobiet.

Komitet wydał także nakaz, by wszyscy atleci, którzy wrócą z Rio do Australii, zostali poddani testom krwi, by w razie czego jak najszybciej wykryć ewentualne zakażenia wirusami.

(az)