To ma być długofalowa i przemyślana zmiana pokoleniowa w najlepszym od lat klubie piłkarzy ręcznych w naszym kraju. Prezes PGE Vive Kielce Bertus Servaas przedstawił plany na najbliższe lata. Rozmach tych zmian zaskakuje.

To ma być długofalowa i przemyślana zmiana pokoleniowa w najlepszym od lat klubie piłkarzy ręcznych w naszym kraju. Prezes PGE Vive Kielce Bertus Servaas przedstawił plany na najbliższe lata. Rozmach tych zmian zaskakuje.
Maj 2017 / Piotr Polak /PAP

Zacząć wypada od trenera. Tałant Dujszebajew choć miał inne propozycje, to zdecydował się na podpisanie nowego kontraktu z kielecką drużyną i to aż do 2023 roku. To on ma przeprowadzić zmianę pokoleniową w zespole i sięgnąć po kolejne sukcesy. Co roku chcemy zdobywać mistrzostwo i puchar Polski, a do tego wywalczyć miejsce w Final Four Ligi Mistrzów - zapowiada szkoleniowiec.

Zmiany są potrzebne, bo Kielczanie dysponują w tym sezonie najstarszą kadrą spośród wszystkich uczestników Ligi Mistrzów. Trzeba liczyć się z tym, że kilku ważnych zawodników zespołu niebawem zakończy kariery - w tym gronie trzeba wymienić choćby Karola Bieleckiego.

W Kielcach myślą jednak perspektywicznie i już teraz zaprezentowali najważniejsze wzmocnienia, jakie przeprowadzą w najbliższych latach. Wszystkie umowy są już podpisane.

Największe wrażenie robi zakontraktowanie Andeasa Wolffa - bramkarza reprezentacji Niemiec. To mistrz Europy z 2016 roku i medalista Igrzysk Olimpijskich w Rio. Dziś podpisał kontrakt z PGE Vive, który będzie obowiązywał w latach 2019-2023. Rok wcześniej do klubu dołączą Chorwat Luka Cindrić, Białorusin Artsem Karalek, Hiszpan Angel Fernandez Perez i młody, polski skrzydłowy Arkadiusz Moryto, który przyznał, że od dawna marzył o takiej szansie, a w przeszłości, jeszcze jako gimnazjalista, jeździł na mecze do Kielc. W 2020 roku do Kielc przyjedzie za to Francuz Nicolas Tournat, choć niewykluczone, że uda się go pozyskać rok wcześniej. Ten zawodnik ma być następcą Julena Aguinagalde. Hiszpan przedłużył umowę z kieleckim klubem do 2019 roku. Z kolei nową umowę obowiązującą aż do 2023 parafował Dean Bombac.

Nowe standardy wyznaczamy jakby nie było. To są słowa, które podkreśla prezes Bertus Servaas - cierpliwość, długoterminowość, długofalowość. Bez tego w sporcie nie ma sukcesu i prezes pokazuje to od wielu lat - mówił były rozgrywający PGE Vive Kielce Grzegorz Tkaczyk.

Poważne i zaplanowane kilka lat wcześniej wzmocnienia drużyny to nie wszystko. W planach jest także mecz piłki ręcznej... na Stadionie Narodowym. Rywalem Kielczan ma być FC Barcelona, ale na taki pojedynek poczekamy jeszcze kilka lat.

W Kielcach pracują więc w stylu, który w Polsce nie jest popularny. Na krajowym podwórku spokojne budowanie zespołu i kontraktowanie gwiazd przyniosło efekty, bo zespół z Kielc od lat zdobywa mistrzostwo Polski. Na arenie międzynarodowej także udało się odnieść wielki sukces, jakim było wygranie Ligi Mistrzów w 2016 roku. Zmiany w zespole i przyszłe transfery mają spowodować, że PGE Vive utrzyma się w ścisłej europejskiej czołówce. Jeśli chodzi o skład to będziemy w trójce najlepszych drużyn świata - ocenił trener Dujszebajew.

(adap)