Zakopiański Puchar Świata w skokach narciarskich stanął pod wielkim znakiem zapytania. Już wiadomo, że nie odbędzie się przedpołudniowy oficjalny trening na Wielkiej Krokwi. Wszystko z powodu silnego wiatru.

Około godz. 16.30 zapadnie decyzja, czy dziś odbędzie się popołudniowy trening, kwalifikacje do jutrzejszego konkursu oraz sam konkurs. Jak zapewnił RMF FM szef komitetu organizacyjnego Lech Nadarkiewicz, wichura oszczędziła skocznię.

Myślałem, że będzie wyglądała gorzej, ale jest zupełnie przyzwoicie. Jakby była potrzeba, to dziś przed południem można by ją przygotować, ale w tym momencie nie ma takiej potrzeby. Spokojnie będziemy ją na popołudnie szykować - mówi Nadarkiewicz.

Wg meteorologów, jutro i w niedzielę wiatr będzie wiał z prędkością 5-8 m/s. Słabiej niż wczoraj i dziś, ale nawet w takich warunkach przeprowadzenie zawodów będzie niemożliwe.

Organizatorzy mają nadzieję, że prognozy nie sprawdzą się i wiatr będzie zdecydowanie słabszy.

Szansę na rozegranie konkursów upatrują także w osłabieniu podmuchów z południowego-zachodu, ponieważ skocznia położona jest na północnym stoku i dodatkowo osłonięta lasem.