W mityngu Racers Grand Prix 10 czerwca w Kingston Usain Bolt po raz ostatni zaprezentuje się przed własną publicznością. Najlepszy sprinter w historii, dziewięciokrotny mistrz olimpijski, rekordzista globu w biegach na 100 i 200 m w 2017 roku kończy sportową karierę.

W mityngu Racers Grand Prix 10 czerwca w Kingston Usain Bolt po raz ostatni zaprezentuje się przed własną publicznością. Najlepszy sprinter w historii, dziewięciokrotny mistrz olimpijski, rekordzista globu w biegach na 100 i 200 m w 2017 roku kończy sportową karierę.
Usain Bolt /PAP/EPA/FRANCK ROBICHON /PAP/EPA

O tym, że jamajski lekkoatleta po mistrzostwach świata w Londynie chce odłożyć kolce na bok, wiadomo już od pewnego czasu. Tajemnicą na razie jest, gdzie dokładnie Bolt w przyszłym roku będzie startować. W ostatnich latach 11-krotny mistrz świata bardzo starannie wybierał imprezy, w jakich bierze udział. Gnębiły go także kontuzje i rzadko pojawiał się na starcie.

Bolt postanowił jednak odkryć pierwszą kartę i zapowiedział, że 10 czerwca wystąpi w Racers Grand Prix, popularnym mityngu w stolicy Jamajki Kingston. Tam będzie chciał się oficjalnie pożegnać z miejscowymi kibicami. To będzie ostatni raz, kiedy będę biegać na mityngu w Jamajce - powiedział krajowej telewizji.

Urodzony w Trelawny Usain Bolt na razie jeszcze odpoczywa po ostatnim sezonie, w którym w Rio de Janeiro zdobył trzy złote medale olimpijskie - na 100, 200 m i w sztafecie 4x100 m. Do treningów wraca w listopadzie i jak co roku - okres przygotowawczy spędzi na Jamajce.

(mn)