Studenci, bankierzy, urzędnicy państwowi, właściciele firm - to piłkarze San Marino, którzy w środę zagrają mecz eliminacji MŚ 2010 z Polską. Piłkarze z San Marino należą do najsłabszych drużyn na świecie. Przynajmniej tak twierdzą statystycy i tak pokazują ostatnie wyniki.

W eliminacjach do Euro 2008 San Marino przegrało wszystkie 12 spotkań i zdobyło zaledwie dwie bramki. Trudno się jednak dziwić, bowiem futbol w tym małym księstwie jest dyscypliną wybitnie amatorską. Ale podobnie jak w całych Włoszech, najbardziej popularną - podkreśla Elisa Felici, rzecznika prasowa piłkarskiej federacji San Marino.

W szerokiej kadrze najbliższego rywala "biało-czerwonych" jest tylko dwóch profesjonalistów - to bramkarz Aldo Simoncini oraz najbardziej znany zawodnik San Marino - Andy Selva, obecnie grający w klubie włoskiej serie B -U.S. Sassuolo Calcio. Selva dla swojej reprezentacji zdobył siedem goli. Patrząc na dorobek strzelecki tej reprezentacji, siedem bramek to i tak niezły wyczyn.

Pozostali zawodnicy to stuprocentowi amatorzy. Jest kilku studentów, którzy dorabiają sobie w różny sposób. Są urzędnicy, bankierzy, właściciele różnych firm - wyjaśnia rzeczniczka federacji.