Dwa lata po zatrzymaniu Julia Simon stanie przed sądem karnym w Albertville. Francuska biathlonistka została oskarżona o korzystanie z kart płatniczych, które nie należały do niej – w tym karty swojej koleżanki z reprezentacji, Justine Braisaz-Bouchet – do dokonywania zakupów online. Simon od początku konsekwentnie zaprzeczała, jakoby miała dopuścić się zarzucanych jej czynów.

Proces ma się rozpocząć 24 października w Albertville i dotyczyć wydarzeń z 2021 roku, które miały miejsce zarówno we francuskim Villard-sur-Doron (Sabaudia), jak i w Norwegii. Informację o skierowaniu sprawy do sądu potwierdził prokurator z Albertville, Benoit Bachelet, w rozmowie z dziennikiem "Dauphiné Libéré".

Zakupy na koszt innych

Sprawa Julii Simon wywołała szerokie poruszenie w środowisku biathlonowym, zarówno we Francji, jak i za granicą. W styczniu i czerwcu 2022 roku przeciwko zawodniczce złożono dwa oficjalne zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa. Według ustaleń śledczych, Simon miała dokonywać zakupów online, które następnie były dostarczane do jej domu, posługując się kartami płatniczymi należącymi do innych osób. Regionalna prasa informuje, że w sprawie zidentyfikowano trzy ofiary, w tym Justine Braisaz-Bouchet, również czołową francuską biathlonistkę.

W październiku 2023 roku Julia Simon została zatrzymana w związku z prowadzonym postępowaniem. Przez długi czas sprawa nie posuwała się naprzód, a decyzja o skierowaniu jej do sądu zapadła dopiero niemal dwa lata później, na krótko przed rozpoczęciem nowego sezonu biathlonowego.

Sama Simon utrzymywała, że jest niewinna - informuje RMC Sport. Złożyła nawet skargę przeciwko nieznanemu sprawcy za kradzież tożsamości. W sierpniu 2023 roku w wywiadzie dla "Dauphiné libéré" stwierdziła, że jest "również ofiarą tej sytuacji".

Mimo oskarżeń razem występowały w kadrze

Konflikt pomiędzy Julią Simon a Justine Braisaz-Bouchet, wywołany całą sytuacją, przez długi czas rzutował na relacje w reprezentacji Francji. Mimo to obie zawodniczki kontynuowały wspólne starty w sztafetach narodowych, odnosząc sukcesy na arenie międzynarodowej.

W latach 2024 i 2025 wspólnie zdobyły dwa tytuły mistrzyń świata w barwach Francji, co pokazuje, że potrafiły oddzielić sprawy sportowe od osobistych.

Federacja opublikowała oświadczenie

Do całej sprawy odniosła się w oświadczeniu Francuska Federacja Narciarska. Jak podkreślono, sprawa ma charakter osobisty i dotyczy dwóch sportowców, jednak wydarzenia miały miejsce w ramach funkcjonowania francuskiej drużyny biathlonowej. Prezes federacji, Fabien Saguez, po ujawnieniu sprawy w 2023 roku skierował ją do krajowej komisji dyscyplinarnej.

Federacja zdecydowała się również wystąpić jako strona cywilna już przy pierwszych złożonych skargach. Uznano, że kluczowe dla dalszego postępowania będą wyniki śledztwa prowadzonego przez organy ścigania oraz rozstrzygnięcia sądu karnego. Do czasu wydania wyroku komisja zawiesiła swoje działania.

"Charakter sądowy i dyscyplinarny tej sprawy skłonił Federację do podjęcia od tego czasu wszelkich niezbędnych środków w celu ochrony interesów sportowców, sztabu szkoleniowego oraz życia grupy. Od dwóch lat, wraz ze sztabem szkoleniowym francuskiej drużyny biathlonowej, Federacja dba o to, aby ta sprawa nie zakłócała indywidualnych planów sportowych zawodników ani funkcjonowania zespołu" - zaznaczono.

Ogromne sukcesy i pytania o igrzyska olimpijskie

Julia Simon, mająca obecnie 28 lat, jest jedną z najbardziej utytułowanych biathlonistek swojego pokolenia. W dorobku ma m.in. srebrny medal olimpijski w sztafecie mieszanej z igrzysk w Pekinie w 2022 roku, cztery tytuły mistrzyni świata w konkurencjach indywidualnych oraz łącznie 13 medali zdobytych na najważniejszych imprezach międzynarodowych. W 2023 roku sięgnęła po Kryształową Kulę za zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

Proces, który rozpocznie się w październiku, będzie miał istotne znaczenie nie tylko dla samej zawodniczki, ale także dla całego środowiska biathlonowego we Francji. Sprawa nabiera dodatkowego wymiaru w kontekście zbliżających się igrzysk olimpijskich w 2026 roku w Mediolanie i Cortinie d’Ampezzo. Julia Simon, jako jedna z liderek reprezentacji, miała być jedną z głównych kandydatek do medali. Teraz jej przyszłość sportowa stoi pod znakiem zapytania.