Rywalizacja australijskich łuczniczek o miejsce w ekipie na igrzyska olimpijskie w Londynie przebiegała w atmosferze skandalu. Sąd orzekł, że działania ojca jednej z nich mogły być obciążeniem psychicznym dla drugiej.

O miejsce w ekipie rywalizowały 18-letnia Odette Snazelle oraz o rok starsza od niej Elisa Barnard. Ojciec Bernard, Jonathan, wielokrotnie jeździł na zawody, ustawiał się w bliskiej odległości od rywalki córki, głośno komentował przebieg zawodów, uniemożliwiając jej spokojny udział w konkursach.

Doszło do tego, że organizatorzy zawodów zabraniali mu zbliżać się na odległość mniejszą niż 200 m od stanowiska łuczniczego, na którym strzelała Snazelle.

Sprawa trafiła w końcu do sądu w Sydney. Pozew skierowała do niego dyskryminowana łuczniczka. Po jego rozpatrzeniu sąd nie wykluczył, że zachowanie Barnarda mogło mieć wpływ na wyniki osiągane przez rywalkę jego córki.

Rzecznik Australijskiego Komitetu Olimpijskiego (AOC) nie chciał komentować przedmiotu sporu.

Ostatecznie postanowiono, że Australię w olimpijskim turnieju łuczniczym reprezentować będą Elisa Barnard i 21-letni Taylor Worth.