Kenijczyk Rhonex Kipruto czasem 26 min 24 s ustanowił w Walencji rekord świata w biegu na 10 km. O 14 sekund poprawił wynik Joshuy Cheptegeiego, który Ugandyjczyk uzyskał sześć tygodni temu w tym samym hiszpańskim mieście, ale na innej trasie.

Kipruto, brązowy medalista ubiegłorocznych mistrzostw świata na tym dystansie, w niedzielę poprawił też rekord globu na 5 km. Pierwszą połowę docelowego dystansu pokonał w 13 min 18 s. W drugiej 20-letniemu biegaczowi poszło jeszcze szybciej - 13 min 6 s, ale światowe władze tej dyscypliny sportu (World Athletics) zaznaczyły, że ten wynik nie będzie kwalifikował się do ratyfikacji.

Drugi był rodak zwycięzcy Benard Kimeli - 27 min. 12 s, a trzeci Szwajcar Julien Wanders, który czasem 27 min. 13 s poprawił własny rekord Europy. 

Sheila Chepkirui najlepsza

Wśród kobiet triumfowała Sheila Chepkirui, której pierwotnie przypisano wynik 29 min 42 s, co również byłoby najlepszym rezultatem w historii. Później jednak czas Kenijki poprawiono na 29 min 46 s i rekordzistą pozostała jej rodaczka Joyciline Jepkosgei (29 min 43 s w 2017 roku). 

W niedzielę pozostałe miejsca na podium zajęły dwie kolejne reprezentantki tego kraju - Rosemary Wanjiru i Norah Jeruto. Obie pokonały dystans w 29 min 51 s. Po raz pierwszy w historii w jednym biegu na 10 km trzy kobiety uzyskały wynik poniżej 30 minut.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Tragiczny wypadek na Rajdzie Dakar. Nie żyje portugalski motocyklista