Drugoligowy Rozwój Katowice postawił się Górnikowi Zabrze w 1/8 finału Pucharu Polski. Katowiczanie przegrali 1-4, ale dopiero po dogrywce. Po 90 minutach było 1-1.

Rozwój gra na trzecim poziomie rozgrywkowym i znajduje się w strefie spadkowej, ale w Pucharze Polski radził sobie bardzo dobrze. W poprzednich rundach pokonał Gwardię Koszalin i Wisłę Puławy.

Dopiero jednak dzisiejszy mecz byl prawdziwym testem dla katowiczan, gdyż po raz pierwszy trafili na rywala z Ekstraklasy. Trener Górnika Marcin Brosz wystawił mocny skład, choć wymienił aż połowę drużyny w porównaniu z ostatnim starciem ligowym - wyjazdową wygraną 4-0 z Wisłą Płock.

W piątej minucie drugoligowcy po raz pierwszy zagrozili gościom z Zabrza. Po rzucie wolnym Kamil Łączek główkował z kilku metrów, ale za słabo, by zaskoczyć Daniela Bielicę w bramce Górnika.

Osiem minut później Maciej Ambrosiewicz strzelał płasko na bramkę Bartosza Solińskiego, lecz bramkarz Rozwoju spokojnie złapał piłkę.

W 19. minucie po rzucie rożnym gospodarzy do piłki doszedł Łączek i mocno uderzył głową, tyle że piłka przeleciała nad bramką Bielicy. W odpowiedzi Konrad Nowak uderzył potężnie z kilkunastu metrów tuż obok bramki katowiczan.

W 26. minucie Damian Niedojad popisał się kapitalnym uderzeniem zza pola karnego, a Bielica piękną interwencją wybił piłkę na róg. Po chwili musiał jednak wyciągać piłkę z siatki. Po dośrodkowaniu z rogu Seweryna Gancarczyka, kapitan Rozwoju Michał Płonka strącił piłkę głową, a ta, dotknięta jeszcze przez Michała Koja, wpadła do siatki.

Zabrzanie nie pozwolili gospodarzom zbyt długo cieszyć się prowadzeniem. Paweł Bochniewicz dośrodkował w pole karne, a wybiegający zza obrońców Jesus Jimenez uderzył precyzyjnie głową, pokonując Solińskiego. Do przerwy 1-1.

Trener Brosz w przerwie dokonał dwóch zmian. Na drugą połowę wyszli Szymon Matuszek i Kamil Zapolnik w miejsce Konrada Nowaka i Daniela Smugi.

Górnik ruszył do ataku. W 60. minucie Marcin Urynowicz strzelał z wolnego z 18 metrów, ale Soliński nie dał się zaskoczyć. Bramkarz Rozwoju obronił też słaby strzał Matuszka z dystansu kilka minut później.

W 70. minucie bliski szczęścia był Szymon Żurkowski. Pomocnik Górnika uderzył lewą nogą zza pola karnego tuż obok słupka bramki gospodarzy. Sześć minut później Igor Angulo dostał piłkę w polu karnym i mimo tłoku zdołał oddać strzał, minimalnie niecelny.

W 84. minucie Maciej Ambrosiewicz zrobił sobie trochę miejsca przed polem karnym Rozwoju i uderzył mocno nad bramką Solińskiego.

Żadnej z drużyn nie udało się zdobyć zwycięskiej bramki w regulaminowym czasie i sędzia zarządził dogrywkę.

W dogrywce Ambrosiewicz znów próbował szczęścia strzałem z dystansu, ale piłka po raz kolejny pofrunęła nad bramką katowiczan. W kolejnej akcji górnicy trzy razy strzelali w kierunku bramki Solińskiego, lecz żadne z uderzeń nie znalazło drogi do siatki.

W drugiej połowie dogrywki zabrzanie przełamali defensywę Rozwoju, a efektowną bramkę głową zdobył Zapolnik po dośrodkowaniu z prawej strony Adama Wolniewicza.

Chwilę później na boisku w zespole gospodarzy pojawił się... 15-letni Bartosz Baranowicz.

W 113. minucie Górnik prowadził już 3-1 po rzucie rożnym i główce Matuszka. W końcówce podwyższyć mógł Zapolnik, ale w dobrej sytuacji uderzył wprost w Solińskiego.

Niemal równo z końcowym gwizdkiem Łukasz Wolsztyński z karnego ustalił wynik meczu na 4-1 dla zabrzan.

Losowanie ćwierćfinałów odbędzie się w najbliższy piątek o godzinie 12.

Rozwój Katowice - Górnik Zabrze 1-4 (1-1, 1-1) po dogrywce

Bramki: 1-0 Michał Płonka (27.), 1-1 Jesus Jimenez (34.), 1-2 Kamil Zapolnik (108.), 1-3 Szymon Matuszek (113.), 1-4 Łukasz Wolsztyński (120. z karnego)

Żółte kartki - Rozwój: Rafał Kuliński, Seweryn Gancarczyk.

Rozwój Katowice: Soliński - Lepiarz, Gałecki (116. Kamiński), Gancarczyk, Łączek - Lazar (66. Olszewski), Płonka, Kuliński, Mońka - Wrzesień (110. Baranowicz), Niedojad (102. Gembicki).

Górnik Zabrze: Bielica - Wolniewicz, Koj, Bochniewicz, Gryszkiewicz - Nowak (46. Matuszek), Ambrosiewicz, Żurkowski (91. Ł. Wolsztyński), Jimenez - Smuga (46. Zapolnik), Urynowicz (66. Angulo).

Sędzia: Artur Aluszyk. Widzów: 999.

Puchar Polski: wyniki, strzelcy, terminarz

WS