Gdy w państwowej kasie pusto, najlepiej… sięgnąć do kieszeni obywateli. Posłużyć temu mogą najnowsze rządowe projekty podatkowe, czyli podatek ekologiczny od samochodów i dodatkowa składka opiekuńcza. Wszystko wskazuje obecnie na to, że będą nas one sporo kosztować…

Oficjalnie mówi się jednak nie o kosztach, ale o szczytnych celach, czyli nowych, ekologicznych autach na polskich drogach i o zapewnieniu opieki tym, którzy nie mogą funkcjonować sami. O kosztach urzędnicy wolą nie wspominać, bo to drażliwy temat. Prace jeszcze trwają - mówi o podatku ekologicznym Witold Lisicki z Ministerstwa Finansów.

Nieoficjalnie mówi się, że podatek ekologiczny wyniesie 100 złotych rocznie od najnowszych aut, ale już właściciele tych kilkunastoletnich będą być może płacić nawet kilka tysięcy. Składka opiekuńcza wyniesie natomiast prawdopodobnie kilkadziesiąt złotych od każdej pensji.