1:4 wygrała Amica Wronki z GKS Katowice. Na boisku królowali goście; bramki strzelili Jacek Dembiński (dwa razy), Filip Burkhardt, Karol Gregorek. Honorowego gola dla gospodarzy zdobył Artur Andruszczak.

Amika od początku spotkania dominowała i już w 8. minucie objęła prowadzenie – celnie strzelał Jacek Dembiński. Goście nadal atakowali, ale to katowiczanie dość niespodziewanie zdobyli gola. Po rzucie wolnym Krzysztofa Markowskiego w polu karnym Amiki bez opieki został Artur Andruszczak i pokonał Arkadiusza Malarza. Było to jednak jedyne w tej części spotkania zagrożenie bramki gości.

Wronczanie jeszcze przed przerwą podwyższyli wynik. Dembiński odebrał piłkę Pawłowi Pęczakowi, podał do Filipa Burkhardta i Mateusz Sławik skapitulował po raz drugi.

W drugiej połowie gospodarze "gaśli" z minuty ma minutę, a przewaga gości rosła. Po piłkarzach Amiki nie było widać trudów czwartkowego pojedynku w pucharze UEFA. To gospodarze sprawiali wrażenie bardziej zmęczonych. Amica grała szybciej, dokładniej, z pomysłem na atak i swobodnie. Efektem były dwa gole - Karola Gregorka i Jacka Dembińskiego.