Rusza zgrupowanie kadry Jerzego Brzęczka. Kadra Vitala Heynena wciąż walczy w Japonii w rozgrywkach pucharu świata. Kadra lekkoatletów wraca do Polski po mistrzostwach świata. Swoim rytmem toczą się rozgrywki w piłce ręcznej. Tak właśnie będzie wyglądał nadchodzący tydzień w sporcie.

Przed nami przerwa od rozgrywek Ligi Mistrzów, Ekstraklasy oraz piłkarskich lig zagranicznych, bo przyszedł czas na kolejne okienko reprezentacyjne. Już w czwartek reprezentacja Polski zagra na wyjeździe z Łotwą.

Zgrupowanie reprezentacji rozpocznie się w poniedziałek w Warszawie. Tego dnia głos po raz pierwszy zabierze selekcjoner Jerzy Brzęczek. Biało-czerwoni, którzy mają na koncie cztery zwycięstwa oraz po jednym remisie i porażce, prowadzą w grupie z dwoma punktami przewagi nad Słowenią, z którą ostatnio przegrali. Mecz z Łotwą będzie szansą na kolejne zwycięstwo i powiększenie przewagi nad przeciwnikami. Łotwa to najsłabszy z rywali, który ani razu w tych eliminacjach jeszcze nie wygrał. Kadra Jerzego Brzęczka wyleci do Rygi w środę. Mecz z Łotyszami - w czwartek o 20:45.

Bezpośrednio po meczu reprezentacja wróci do Warszawy, gdzie rozpocznie przygotowania do drugiego w tym okienku reprezentacyjnym meczu. W niedzielę na PGE Narodowym nasi piłkarze zmierzą się z Macedonią Północną. Motywacja naszego rywala będzie w dużym stopniu zależała od tego, jakie wyniki padną w pierwszych spotkaniach. Macedończycy zagrają wcześniej ze Słowenią i przy dobrych wiatrach mogą zrównać się punktowo ze swoim rywalem. Wtedy będą mieli szansę na awans do Euro 2020, w czym pomogłaby im ewentualna wygrana z Polakami.

Ostatki reprezentacyjnego sezonu siatkarzy

W nadchodzącym tygodniu czekają nas również mecze siatkarzy, którzy rywalizują w turnieju Pucharu Świata w Japonii. Już w środę kadrowicze Vitala Heynena zmierzą się z Rosją. Później czekają ich jeszcze mecze z Egiptem, Australią, Brazylią, Kanadą i Iranem. Wszystkie spotkania będą rozpoczynać się o 5:30 lub 8:00 polskiego czasu.


Święta wojna

Już w środę czeka nas szlagier w PGNiG Superlidze piłkarzy ręcznych. Orlen Wisła Płock podejmie drużynę PGE Vive Kielce. Płocczanie szykują prawie najsilniejszy skład na mecz z największym rywalem. W środę na parkiecie może zabraknąć jedynie Michała Daszka, który rehabilituje się po operacji barku.

Co roku ta granica między nami a Kielcami zmniejsza się. Myślę, że nasze transfery w tym roku spowodowały, że nasz skład jest jeszcze mocniejszy - mówił dla kanału PGNiG Superligi - bramkarz Wisły Płock Adam Morawski.

Święta wojna w piłce ręcznej już w środę o 18:00.

Opracowanie: