Norweg Magnus Carlsen pokonał w Londynie Amerykanina Fabiano Caruanę i obronił tytuł mistrza świata w szachach.

Norweg Magnus Carlsen, dwa dni przed swymi 28. urodzinami, obronił Londynie tytuł mistrza świata w szachach. W rozpoczętym 9 listopada meczu pokonał reprezentanta USA, młodszego o 20 miesięcy Fabiano Caruanę 9:6. Tym samym norweski arcymistrz pozostaje na tronie od 2013 roku.

Zasadniczy, 12-partiowy pojedynek w gmachu The College przy Southampton Row w londyńskiej dzielnicy Holborn zakończył się w poniedziałek wynikiem 6:6, przy wszystkich grach nierozstrzygniętych.

To oznaczało - po dniu przerwy - konieczność dogrywki. W pierwszej fazie miała się ona składać z czterech partii szachów szybkich.

Już w pierwszej grający białymi obrońca tytułu wykorzystał niedokładności w grze przeciwnika, uzyskał przewagę i Caruana poddał się po 55 posunięciach. Carlsen wygrał także drugą partię, która zakończyła się po 28 ruchach.

Do obrony tytułu wystarczał mu remis w trzecim pojedynku (15. w meczu), ale Norweg zakończył go zwycięstwem po 51 posunięciach, ustalając wynik rywalizacji na 9:6.

Po raz pierwszy od 1990 roku i meczu Garriego Kasparowa z Anatolijem Karpowem o mistrzostwo świata rywalizowało dwóch czołowych arcymistrzów rankingu FIDE (Carlsen - 2835 pkt, Caruana 2832).

Dwa lata temu w Nowym Jorku Carlsen pokonał w meczu o szachową koronę reprezentanta Rosji Siergieja Karjakina 9:7 po także dogrywce i obronił tytuł dokładnie w dniu swoich 26. urodzin. Na szczycie pozostaje od 2013 roku, kiedy to zdetronizował reprezentanta Indii Viswanathana Ananda.

(j.)