W czasie mundialu w Brazylii kolumbijski trener reprezentacji Kostaryki Jorge Luis Pinto nie zamierza zabraniać swoim piłkarzom uprawiania seksu. Wprowadzi za to ograniczenia w korzystaniu z telefonów komórkowych.

Szkoleniowiec zapowiedział, że w sprawach seksu liczy na "umiar i rozsądek" zawodników, natomiast w dni meczowe będzie rekwirował im komórki. Przed meczem w szatni nie chcę ani widzieć, ani słyszeć żadnego telefonu. Po spotkaniu - co innego - wyjaśnił Kolumbijczyk na antenie stacji radiowej w swojej ojczyźnie.

Przyznał, że celem jego drużyny będzie awans do drugiej rundy, choć los skojarzył Kostarykę w grupie z Włochami, Anglią i Urugwajem. Grupa mi się podoba. Nie czuję strachu przed żadnym rywalem, moi piłkarze również - zaznaczył.

Dodał, że przeciwnicy są trudni, ale "nie są to przecież jakieś potwory czy siły nadprzyrodzone".

Początek mundialu w Brazylii - już 12 czerwca.

(edbie)