Bokser wagi ciężkiej Kevin McBride zapowiedział zakończenie kariery. Irlandzki pięściarz przegrał z Tomaszem Adamkiem na punkty. Walka odbyła się w Prudential Center w Newark koło Nowego Jorku. "Kocham boks i żałuję, że nie stoczę kolejnych 12 rund. Ale takie jest życie. Nie udało się wygrać, ale mówiłem mojej córce: czasem zwyciężasz, czasem nie" - powiedział 38-letni McBride.

Mimo ogromnej przewagi fizycznej McBride nie radził sobie z Adamkiem, który zadawał mnóstwo ciosów. Kolos z Clones" próbował się rewanżować, ale lepiej wychodziło mu faulowanie przeciwnika.

Szybkość stanowi wielką siłę. Dzięki niej można zniwelować różnicę gabarytów. Przyznaję, że byłem sporo wolniejszy od Adamka, nie uderzałem tak mocno jak Mike'a Tysona przed sześcioma laty. Ale wiem również, że parę razy trafiłem Polaka. Mam do niego szacunek, bo obaj jesteśmy wojownikami. Życzę mu powodzenia w dalszej karierze - przyznał pięściarz, który na profesjonalnych ringach wygrał 35 pojedynków, dziewięć przegrał, a jeden zremisował.

Polski pięściarz odniósł 44. zwycięstwo w zawodowej karierze, dotychczas raz przegrał. W kategorii ciężkiej wygrał już sześć walk, a za pięć miesięcy ma się spotkać we Wrocławiu z mistrzem świata federacji WBC, 40-letnim Ukraińcem Witalijem Kliczką.