Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) rozważy usunięcie marihuany z listy zakazanych środków. Podczas obrad Komitetu Wykonawczego WADA w Stambule powołano grupę ekspertów, która opracuje stanowisko w tej sprawie.

Dyskwalifikacja sportowców po wykryciu w organizmie śladów konopi indyjskich od lat budzi kontrowersje.

W tym roku ofiarą tych przepisów padła czołowa amerykańska sprinterka Sha'Carri Richardson, która po wykryciu w jej organizmie THC nie mogła wystąpić na igrzyskach olimpijskich w Tokio.

Marihuanę wykryto u niej podczas poprzedzających igrzyska mistrzostw USA w mieście Eugene w stanie Oregon (gdzie rekreacyjne palenie marihuany jest legalne). 21-latka tłumaczyła wówczas, że marihuana pomagała jej poradzić sobie z emocjami po śmierci matki.

Cała sytuacja wywołała falę współczucia dla zawodniczki i apeli o przegląd przepisów antydopingowych. Za usunięciem marihuany z listy zakazanych środków opowiedział się m.in. szef World Athletics, światowej federacji lekkoatletycznej, Sebastian Coe.

Grupa ekspertów WADA wyda opinię w tej sprawie w przyszłym roku. W 2022 roku marihuana nadal będzie jednak w świecie sportu zakazana.