Magda Linette pożegnała się z turniejem w Madrycie. Polka w trzeciej rundzie przegrała z obchodzącą dziś 16 urodziny Mirrą Andriejewą 3:6, 3:6. Rywalka naszej tenisistki robi w Hiszpanii furorę. Pokonała w Madrycie już dwie zawodniczki z czołowej 20 rankingu WTA.

Linette w trzeciej rundzie turnieju w Madrycie spotkała się z młodszą o 15 lat Mirrą Andriejewą. Reprezentantka Rosji to zaledwie 16-letnia tenisistka, która obchodziła dzisiaj zresztą swoje urodziny. 

W ostatnich tygodniach młodziutka zawodniczka notowała jednak bardzo dobre wyniki. Do Madrytu przyjechała po dwóch wygranych turnieju rangi ITF w Szwajcarii. Najpierw zwyciężyła w Chiasso a następnie w Bellinzonie. Łącznie w obu imprezach wygrała tam 13 kolejnych meczów.

Do Madrytu Andrejewa przyjechała z tzw. "dziką kartą". Nie musiała więc przebijać się przez eliminacje i trafiła dzięki zaproszeniu organizatorów od razu do głównej drabinki. W pierwszej rundzie w hiszpańskiej stolicy Andrejewa sprawiła pierwszą niespodziankę eliminując reprezentantkę Kanady Leylah Fernandez 6:3, 6:4 w ciągu niespełna półtorej godziny. W drugiej rundzie Rosjanka odprawiła z kwitkiem doświadczoną Brazylijkę Beatriz Hadad-Maię 7:6, 6:3 (spotkanie trwało ponad 2 godziny), która w rankingu WTA jest wyżej niż Linette i zajmuje 14. miejsce.

Polka poległa ze wschodzącą gwiazdą tenisa?

Rywalka Linette pokazała ostatnio dużą pewność siebie a kolejne zwycięstwa napędzały ją jeszcze bardziej. Polka mierzyła się więc z być może wschodzącą gwiazdą tenisa

Właśnie tę pewność Rosjanki widać było w pierwszym secie pojedynku, który Andrejewa wygrała z naszą tenisistką 6:3. Mimo ogromnej różnicy jeśli chodzi o doświadczenie obu tenisistek to właśnie nastolatka z Rosji kontrolowała wydarzenia na korcie i potrafiła narzucić swój styl gry rozstawionej z numerem 17. Polce.

Druga partia niestety także nie rozpoczęła się optymistycznie dla naszej tenisistki. Błędy Linette dały w pierwszym gemie przełamanie Andriejewej, która następnie powiększyła przewagę przy własnym serwisie. 

W czwartym gemie drugiego seta Polka miała szansę by odrobić straty, ale wyrzuciła piłkę w aut i zmarnowała break pointa. Ostatecznie Rosjanka zachowała przewagę przełamania i skutecznie jej broniła. Polka przeplatała niewiele w gruncie rzeczy dobrych akcji prostymi błędami, które wytrącały ją z równowagi.

Przy stanie 3:5 Linette była już pod ścianą. Gema rozpoczęła dobrze, ale nie potrafiła go zakończyć. Andriejewa odrobiła straty i miała piłkę meczową. Pierwszą Polka jeszcze obroniła. Druga padłą łupem Rosjanki, która sensacyjnie awansowała do 1/8 finału imprezy w Madrycie. Kolejną przeciwniczką Andriejewej będzie Białorusinka Aryna Sabalenka.

Na turnieju w hiszpańskiej stolicy grają ciągle Iga Świątek i Hubert Hurkacz. Jutro rozegrają mecze trzeciej rundy. Rywalką liderki rankingu WTA będzie Amerykanka Bernarda Pera. Hurkacz powalczy z Chorwatem Borną Coriciem.

Opracowanie: