LM: We wtorek górą gospodarze, wczoraj goście

Na Camp Nou w Barcelonie spotkały się drużyny, które uchodzą za największych faworytów rozgrywek. Rywalizację liderów hiszpańskiej Primera Division i angielskiej Premier League oglądało niemal 100 tys. ludzi. Tym razem lepsza była „Barca”, ale za dwa tygodnie rewanż w Londynie - tam jednobramkowe zwycięstwo Katalończyków może nie wystarczyć.

W innym szlagierow spotkaniu Manchester United przegrał przed własną publicznością z AC Milan 0:1. Było to pierwsze w historii występów w europejskich pucharach zwycięstwo ekipy z Mediolanu nad drużyną angielską na jej boisku.

Druga drużyna z Mediolanu, która uczestniczy jeszcze w rozgrywkach Ligi Mistrzów - Inter - podtrzymała miano niepokonanej w tym sezonie zarówno w Serie A, jak i Champions League. Wczoraj Inter zremisował w Portugalii 1:1 z broniącym trofeum FC Porto. Było to jedyne spośród ośmiu pierwszych meczów 1/8 finału, które zakończyło się remisem.

W Bremie Werder przegrał z Olympique Lyon 0:3. Wyższość gości nie podlegała dyskusji i są oni tak blisko awansu do ćwierćfinału jak żaden inny zespół. Werder i Olympique to jedyna z ośmiu par, w której rywalizują mistrzowie swoich krajów.

Wtorkowe mecze miały zupełnie inny przebieg i toczyły się pod wyraźne dyktando gospodarzy. Na Anfield Road w Liverpoolu spotkały się jedyne dwa zespoły, w których składach są polscy piłkarze - "The Reds" z Jerzym Dudkiem w bramce podejmowali Bayer Leverkusen z Jackiem Krzynówkiem. 3:1 wygrał Liverpool.

W innych meczach Bayern Monachium pokonał Arsenal Londyn również 3:1, a W starciu piłkarskich gigantów Real Madryt – Juventus Turyn – lepsza była drużyna ze stolicy Hiszpanii, wygrywając 1:0. Z kolei w Eindhoven miejscowe PSV pokonało finalistę ostatniej edycji Champions League - AS Monaco 1:0. Rewanże zaplanowano na 8 i 9 marca, z wyjątkiem spotkania Interu Mediolan z FC Porto, które odbędzie się 15 marca.