Borussia pokonała u siebie Manchester City 1:0, choć trener Jurgen Klopp dał odpocząć części podstawowych piłkarzy. Porażka Manchesteru City oznacza, że mistrz Anglii kończy rozgrywki na ostatnim miejscu w grupie bez ani jednego zwycięstwa. Z powodu opadów śniegu na 15 minut przerwano mecz w Zagrzebiu.

Trener Jurgen Klopp dał odpocząć części podstawowych zawodników. Na ławce znalazło się miedzy innymi polskie trio z Dortmundu, czyli Robert Lewandowski, Jakub Błaszczykowski i Łukasz Piszczek. Błaszczykowski w przerwie zmienił Marco Reusa i asystował przy jak się okazało jedynej bramce spotkania. Podanie Polaka wykorzystał Julien Schieber.12 minut przed końcem spotkania Niemca zmienił Lewandowski. W drużynie "The Citizens" rzucał się w oczy brak kreatywnych, ofensywnych zawodników jak Sergio Aguerro, czy David Silva. Schematyczne ataki Anglików nie przynosiły efektu i tegoroczną przygodę z pucharami Manchester City kończy bez zwycięstwa.

W Madrycie szans Ajaxowi nie dał Real Madryt ."Królewscy" grali bardzo spokojnie, kontrolowali przebieg spotkania i już przed przerwą zdobyli dwie bramki. Najpierw do siatki trafił Cristiano Ronaldo, a później Jose Callejon, który wykorzystał bajeczne, kilkudziesięciometrowe podanie Luki Modricia. Tuż po wznowieniu gry zza pola karnego w samo okienko trafił z kolei Kaka. Później do siatki trafił co prawda Boerrigter, ale ostatnie słowa należało do Realu - drugiego gola zdobył Callejon.

W grupie A o zwycięstwo w bezpośrednim meczu walczyły Paris Saint Germain i FC Porto. Przed przerwą obie drużyny zdobyły po jednej bramce. Do siatki trafił Thiago Silva i Jackson Martinez.W drugiej połowie trafili już tylko gospodarze, dokładnie Ezequiel Lavezzi i Paryżanie wygrali grupę. Niespodziewane kłopoty czekały na piłkarzy w Zagrzebiu. Mecz przerwano z powodu opadów śniegu. Sędzia Todorow podjął decyzję o zejściu z murawy już po 10 minutach gry. Kiedy śnieżyca zelżała piłkarze wrócili na boisko. Przymusowa przerwa trwała kwadrans. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1.

Korespondencyjny pojedynek toczyły zespoły w grupie B. Lider, Schalke 04 Gelsenkirchen grało na wyjeździe z Montpellier, a Arsenal Londyn z Olympiakosem Pireus. "Kanonierzy" na przerwę schodzili prowadząc, bo bramkę zdobył Tomas Rosicky. Jednak po przerwie górą byli już Grecy, którzy dzięki Maniatisowi i Mitorglu wygrali 2:1. Żółtą kartkę obejrzał Wojciech Szczęsny. W drugim meczu bramki padł w ciągu zaledwie 4 minut. Na trafienie Höwedesa, dopowiedział Herrera i spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1.

Niespodzianką pachniało w Mediolanie. AC Milan od 35 minuty przegrywał z Zenitem Sankt Petersburg po golu Portugalczyka Danny'ego, a kibice na San Siro więcej bramek nie obejrzeli. Punktami podzieliły się Malaga i Anderlecht. Było 2:2.