​Sebastien Haller, nowy nabytek Borussii Dortmund, cierpi na raka jąder. Chorobę zdiagnozowano po badaniach lekarskich w Szwajcarii, gdzie piłkarze przygotowują się do sezonu - poinformował niemiecki klub.

28-letni reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej skarżył się na złe samopoczucie po treningu w poniedziałek rano w szwajcarskim Bad Ragaz. Podczas badań "wykryto guz jądra" i piłkarz wrócił już do Dortmundu - podano na stronie internetowej Borussii. 

Dzisiejsze wieści były szokiem dla Sebastiena Hallera i dla nas wszystkich. Cała rodzina BVB życzy Sebastienowi jak najszybszego powrotu do zdrowia. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby zapewnić mu jak najlepsze leczenie - powiedział dyrektor sportowy Borussii Sebastian Kehl. 

Haller znakomicie spisywał się w ostatnim sezonie Ligi Mistrzów, zdobywając dla Ajaksu Amsterdam 11 bramek. Więcej strzelili tylko Francuz Karim Benzema dla Realu Madryt - 15 oraz Robert Lewandowski dla Bayernu Monachium - 13. 

W ubiegłym miesiącu Haller dołączył do Borussii. W klubie wicemistrza Niemiec miał zastąpić Norwega Erlinga Haalanda, który przeniósł się do Manchesteru City.