Piotr Żyła skoczył 126 metrów, zajął ósme miejsce i był najlepszy z polskich skoczków narciarskich w drugim konkursie we francuskim Courchevel, gdzie został zainaugurowany tegoroczny cykl Letniej Grand Prix. Zwyciężył Austriak Niklas Bachlinger, który skoczył na odległość 130 metrów. Podczas turnieju doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia z udziałem Kamila Stocha.
Drugie miejsce zajął Niemiec Philipp Raimund - 130,5 metrów, a trzecie jego rodak Luca Roth - 127 m.
Na dziewiątej pozycji zawody ukończył Kamil Stoch - 120,5 m, 19. lokatę zajął Dawid Kubacki (117,5 m), a na 25. miejscu był Paweł Wąsek (110 m).
Po pierwszej serii awans do finału wywalczyło czterech Polaków: Żyła uzyskał 123 m i był dziewiąty, 12. Kubacki (132 m), 21. Stoch (129,5 m) i 23. Wąsek (122 m). Odpadł tylko Aleksander Zniszczoł, który osiągnął 117,5 m i został ostatecznie sklasyfikowany na 27. pozycji.
Pierwszą serię, której wyniki zgodnie z regułami nowego formatu grupowego zostały anulowane, wygrał Szwajcar Simon Ammann, lądując na 125. metrze.
Stoch oddał daleki skok, ale po lądowaniu odjechała mu lewa narta i upadł. Nic groźnego się nie stało, trzykrotny złoty medalista olimpijski samodzielnie wstał i opuścił zeskok.


