Grzegorz Lato wycofał się z kandydowania na prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. W oficjalnym oświadczeniu napisał: "Wszyscy domagali się zmian, więc z mojej decyzji powinni być zadowoleni. Uważam, że powinienem tak zrobić dla dobra PZPN i polskiej piłki nożnej".

Zarządzanie Związkiem nie jest łatwe, więc życzę nowemu prezesowi, żeby z powodzeniem sprawował tę funkcję. W ostatniej kadencji udało nam się wprowadzić wiele reform i zmian. Jestem przekonany, że zaprocentują one w przyszłości - podkreślił obecny szef piłkarskiej centrali w piśmie rozesłanym. Zaznaczył, że zostawia PZPN "w doskonałej kondycji finansowej", więc ma nadzieję, że jego "ciężka praca na rzecz futbolu nie pójdzie na marne".

Przeczytaj oficjalne oświadczenie szefa PZPN Grzegorza Laty.

W lipcu zapowiadał start w wyborach

Decyzja Grzegorza Laty jest o tyle zaskakująca, że mimo zmasowanej krytyki po niepowodzeniu polskich piłkarzy na Euro 2012 jeszcze na początku lipca zapowiadał, że ma zamiar ubiegać się o reelekcję. Jeśli chodzi o moją decyzję, to tak, wystartuję w wyborach - mówił wtedy reporterowi RMF FM Markowi Balawajdrowi. Tłumaczył, że na jego decyzję wpłynęła przede wszystkim bardzo wysoka ocena organizacji Euro 2012. UEFA uznała, że były to jedne z najlepszych mistrzostw Europy, jakie się odbyły do tej pory. Poza tym jest parę rzeczy, które trzeba dokończyć, np. w związku z budową siedziby PZPN. Mamy w sumie niezłą drużynę. Myślę, że ta drużyna nawet przejdzie zwycięsko w eliminacjach do mistrzostw świata w 2014 roku - podkreślał.

Lato odcinał się wtedy od słów wypowiedzianych jesienią ubiegłego roku, kiedy to w jednym z wywiadów stwierdził, że jeśli w czasie Euro 2012 reprezentacja Polski nie wyjdzie z grupy, to on zrezygnuje z szefowania piłkarskiej centrali. Powiedziałem rok temu zdanie, że ja nie jestem przyspawany do stołka i jak trzeba będzie, to podejmę męską decyzję. Wiadomo, że rozlicza się PZPN przede wszystkim za wyniki sportowe, bo taka jest zasada, ale niestety ja nie gram i uważam, że organizacyjnie oraz w innych aspektach PZPN spełnił wszystkie wymagania. Zrobiliśmy to, co powinniśmy zrobić, a wyniku sportowego, czyli tego minimum, które zakładaliśmy, niestety nie osiągnęliśmy - tłumaczył.

Wybory nowego szefa PZPN - 26 października

Grzegorz Lato - były reprezentant Polski, król strzelców mistrzostw świata 1974 roku - pełnił funkcję prezesa PZPN od 2008 roku. Nowego szefa piłkarskiej centrali wybierze 26 października 118 delegatów na Walne Zgromadzenie Sprawozdawczo-Wyborcze. 60 delegatów będzie reprezentować wojewódzkie związki piłki nożnej, czyli tzw. teren, 50 delegatów ma reprezentować tzw. futbol zawodowy, czyli kluby ekstraklasy i pierwszej ligi, trzech przedstawicieli będzie miało Stowarzyszenie Trenerów Piłki Nożnej, po dwóch - futbol kobiecy i futsal, a jednego - środowisko sędziowskie.

Boniek kandyduje

Termin zgłaszania nazwisk kandydatów na nowego szefa Związku minął o północy z wtorku na środę. Kandydaci, oprócz oficjalnego wniosku i dołączonego życiorysu, musieli przedstawić listy z poparciem co najmniej 15 członków związku (mogły to być wojewódzkie ZPN, kluby ekstraklasy bądź pierwszej ligi). Każdy z tych 50 podmiotów może poprzeć trzy osoby.

Rzeczniczka prasowa Polskiego Związku Piłki Nożnej Agnieszka Olejkowska poinformowała we wtorek, że lista kandydatów na prezesa PZPN zostanie ujawniona dopiero w czwartek. Ani dziś, ani w środę nie ujawnimy listy kandydatów. Powód? Dokumenty składane przez osoby chcące wystartować w wyborach muszą zostać zweryfikowane przez sekretarza generalnego PZPN i departament prawny związku - tłumaczyła.

Wiadomo już jednak, że chęć startu w wyborach zgłosiło pięciu kandydatów, którzy złożyli w PZPN wymagane dokumenty. To Stefan Antkowiak (prezes Wielkopolskiego ZPN), Zbigniew Boniek, Roman Kosecki, Zdzisław Kręcina (były sekretarz generalny PZPN) i Edward Potok (prezes Łódzkiego ZPN).