Aż 23 miliony dolarów znajduje się w puli przygotowanej na walkę Władimira Kliczki z Rosjaninem Aleksandrem Powietkinem o kilka tytułów mistrza świata wagi ciężkiej. Jeśli dojdzie do pojedynku, ukraiński bokser zarobi 17,25 mln, a jego przeciwnik - 5,75 mln. Dla obu zawodników będą to rekordowe stawki.

Do pojedynku za imponujące stawki dojdzie, jeśli obaj pięściarze obronią mistrzowskie pasy. Młodszy z braci Kliczków, do którego należą tytuły IBF, WBO i superczempiona WBA, 4 maja spotka się w Mannheim z Włochem Francesco Pianetą. Z kolei Powietkin 17 maja skrzyżuje rękawice w rosyjskiej stolicy z Andrzejem Wawrzykiem.

Przetarg na organizację walki Rosjanina z Ukraińcem, która ma się odbyć 31 sierpnia w Moskwie, wygrała grupa promująca Powietkina. Ogromne premie zaskakują i budzą niedowierzanie. Kwota 23 milionów dolarów jest absurdalna. Uwierzę w nią, gdy pieniądze będą na koncie bankowym - powiedział menedżer Kliczki Bernd Boente. Nie ma możliwości, aby wypłata nastąpiła po walce - dodał.

W zawodowej karierze 33-letni Powietkin wygrał wszystkie 25 walk. 37-letni Kliczko legitymuje się rekordem 59-3.

(mn)